sobota, 28 września 2019

Prace archeologiczne w Kruszy Zamkowej, sierpień 2019 r.

Badacze z Instytutu Archeologicznego Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu i Funduszu Ochrony Dziedzictwa Kulturowego Społeczeństwa Kujaw wznowili pracę w Kruszy Zamkowej, powiat inowrocławski. 

Na polu w Kruszy Zamkowej znajdują się pozostałości z czasów starożytnych. W tym okresie przez teren Kujaw przebiegał znaczący szlak handlowy, umownie zwany „szlakiem bursztynowym”. Znajdował się tu jeden z głównych punktów szlaku i centralna osada dla Kujaw Zachodnich. Ośrodek ten stanowił centrum władzy ówczesnej społeczności kujawskiej, mieszkała w nim elita. W miejscu tym istniała zorganizowana profesjonalna wytwórczość obróbki bursztynu, metalurgii, jubilerstwa czy obróbki poroża, z którego wykonywano wyrafinowane ozdoby tj. grzebienie.

Osada znajduje się przy przeprawie Noteci, w miejscu gdzie jest najwężej. Późniejsi mieszkańcy czerpali korzyści finansowe, pobierając opłaty za przeprawę, gościnę, zaopatrzenie ludzi i koni oraz za ochronę podróżnych. Trasą przemieszczały się karawany handlowe i wędrowcy, przewozili głównie towary na handel i kapitał. Droga łączyła cywilizację śródziemnomorską (Cesarstwo Rzymskie), z wybrzeżami Bałtyku i społeczeństwami zamieszkującymi te tereny. 

Pierwszą badaczką zajmującą się Kruszą Zamkową była profesor Aleksandra Cofta-Broniewska, a badania archeologiczne w tym miejscu trwały trzy laty. Po latach naukowcy z Poznania wznowili badania, aby ocalić to co zostało w ziemi. 

W sierpniu br. archeolodzy natrafili na obiekty pełniące funkcję obrzędowe: niewielkie kapliczki, które miały glinianą podłogę. Na środku takiej posadzki znajdował się ryt w formie koła lub kwadratu symbolizujący centrum, na którym w czasie obrzędów płonął ogień. W tym ogniu spalono ofiary. Były to płody rolne tj. zboże bądź zwierzęta ofiarne. Wyjątkiem były psy, które uśmiercano i składano w ofierze w całości. Mięso innych zwierząt było zjadane przez wiernych. Najwyższą formą ofiary było pozbawienie życia człowieka i złożenie go w ofierze. Teren wokół świątyni był dostępny tylko w święta dla społeczności. 

Taki obiekt został wykopany w Kruszy Zamkowej – niewielka kapliczka przykryta dachem drewnianym. Całość była ogrodzona, oddzielając sacrum od profanum. Rozmiar świątyni to około 4-5 metrów średnicy. Ośrodek zamieszkiwało na początku nowej ery kilkaset osób. Od sierpnia 2019 r. z ziemi wydobyto szczątki budynku sakralnego i dom mieszkalny, w którym żyli i pracowali jubiler i tkaczka sprzed około 2 tysięcy lat. Wśród cennych znalezisk są również monety z czasów cesarzy Hadriana i Marka Aureliusza, zapiski legionistów rzymskich i ozdoby. 


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, na podstawie wywiadu z archeologiem dr J. Bednarczykiem, [w:] Tygodnik Informacyjny Powiatu, Miasta i Gmin, wywiad A. Kisielewicza, Pra-Inowrocław odsłania tajemnice, s. 3, z piątku 27 września 2019.

środa, 25 września 2019

Obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej - Rożniaty


Dnia 2 października 1965 r., o godzinie 15:00 rozpoczęła się uroczystość związana z odsłonięciem obelisku i tablicy pamiątkowej ku czci pomordowanych Polaków, na miejscu straceń w Lasku Rożniackim. Obelisk w czynie społecznym wykonali mieszkańcy wsi Rożanit i Kobylnik przy wydatnej pomocy dyrekcji Ośrodka Kultury Rolnej w Kobylnikach. Inicjatorem budowy obelisku był Mirosław Piekarski – dyrektor Gospodarstwa „OKR” Kobylniki, oraz Franciszek Janowski – mechanik gospodarstwa i Jan Merecki – kierownik warsztatów. Tablicę pamiątkową ufundowało prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Inowrocławiu. Na tablicy wyryto: „Na wieczną chwałę Patriotom Polskim pomordowanym w tym lesie przez zbrodniarzy hitlerowskich w październiku 1939 r. - społeczeństwo powiatu inowrocławskiego”.

Udział w uroczystości wzięło wówczas około 1000 mieszkańców. Złożono liczne wieńce i kwiaty. Uroczystości rozpoczął Stanisław Mikołajczak – prezes kruszwickiego Koła ZBOWiD-u. Referat okolicznościowy odczytał przewodniczący GRN Florian Kaczmarek. Ponadto udział wzięli przedstawiciele Wojska Polskiego i Zakładów pracy. Odsłonięcia tablicy pamiątkowej dokonał Edmund Batog z Inowrocławia. Nie zabrakło również orkiestry oraz oddziału Wartowniczego z Garnizonu Wojska Polskiego w Inowrocławiu.

W ramach obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej Burmistrz Kruszwicy, Sołectwo Kobylniki-Rożniaty oraz Stowarzyszenie Rozwoju Wsi „Dwa Kłosy” zapraszają na uroczystości, które odbędą się 4 października br. w Rożniatach. Dbanie o pamięć pomordowanych jest obowiązkiem, który mieszkańcy Kruszwicy, wsi Rożniat i okolic kultywują od wielu lat. Jest to hołd dla ofiar zamordowanych w czasie II wojny światowej na terenie całej gminy. Tak jak w 1965 r., tak i w tym szczególnym dla Polski roku, nie zabraknie Wojska Polskiego przy rożniackiej mogile. Patronem honorowym wydarzenia jest Wojewoda Kujawsko-Pomorski Mikołaj Bogdanowicz.

Opracowanie Bartłomiej Grabowski, fragment [w:] B. Grabowski, Sławsk Wielki, rys historyczny parafii pw. św. Bartłomieja, Kruszwica 2019; fot. ze zbiorów autora, 1) zmiana warty Wojska Polskiego, 2) odsłonięcie tablicy, 3) warta harcerzy - fot. z 2 października 1965 r.

poniedziałek, 23 września 2019

Działalność Polskiego Czerwonego Krzyża w Kruszwicy 1919-1921 r.

Powstanie Polskiego Czerwone Krzyża datuje się na 27 kwietnia 1919 r. Jednak już 19 lutego 1919 r. w Kruszwicy, na zebraniu w ochronce, zaprezentowane zostały cele i zadania Czerwonego Krzyża przez dyrektor Grabską ze Skotnik, pierwszą przewodniczącą została dr Maria Laskowska. Natomiast 6 marca odbyło się kolejne zebranie w Kruszwicy. Oprócz omówienia celów i zadań Towarzystwa, Pani Grabska apelowała o zbiórkę żywności i bielizny dla mieszkańców Lwowa żyjących w ciężkich warunkach i biedzie. 

W organizacji Polskiego Czerwonego Krzyża brały udział ziemianki i panie z Kruszwicy. Dnia 25 maja 1919 r. PCK odłączył się od komórki inowrocławskiej i zaczęło samodzielna działalność. Jedną z założycielek była Justyna Wichlińska z Tuczna, z domu Trzcińska rodem z Ostrowa nad Gopłem.

Wybrano nowy zarząd w składzie:
  • przewodnicząca – Maria Lewandowska,
  • zastępca – Dembińska,
  • sekretarka – Irena Chmielecka,
  • skarbniczka – Karłowska,
  • ławniczki: Trzcińska – Gocanowo, Spychalowicz – Chełmce, Prądzyńska – Piaski, Szwarc – Sławsk Wielki, Przybyszewska – Giżewo, Mazurkiewicz – Ostrowo, Kawczyńska – Żerniki, panie Janowska i Marcinkowska, Szczęsna, Pogorzałowa, Kasprzakowa, Mazurowa – z Kruszwicy.


Po zbiórce towarów, wysłano 11 wagonów produktów żywnościowych, odzieży a nawet papierosów do Lwowa. Był to wielki sukces dopiero co budującego swe struktury stowarzyszenia kruszwickiego.

Od 1920 r. Koło w Kruszwicy zostało włączone w struktury Oddziału Powiatowego Czerwonego Krzyża w Strzelnie. Nowa nazwa brzmiała: „Oddział Czerwonego Krzyża na powiat Strzeliński w Kruszwicy”. W styczniu 1920 r. nową szafarką w Kruszwicy została Pani Kowalska, a sekretarką PCK Irena Chmielecka.

W czasie wojny polsko-bolszewickiej kruszwickie PCK zbierało dary na święconkę dla żołnierzy polskich. Zebrano 242f słoniny i kiełbasy, 1175 jaj, 1400 papierosów, 30 cygar oraz 2300,50 marek. Towarzystwo ponadto zakupiło ze składek dodatkowe towary, fundusz wyniósł 3654,60 marek. Paczkę otrzymało 568 żołnierzy przebywających na froncie z 60 Pułku Piechoty Wielkopolskiej.

Pod koniec sierpnia 1920 r. PCK w Kruszwicy zebrał kolejne fundusze, które członkinie przeznaczyły na żywność i artykuły  na front polsko-rosyjski. W sumie za pośrednictwem Strzelna wysłano 12 skrzyń towarów. Nie brakowało materiałów na koszule, wełny na skarpety, koszul skarpet (część wykonana przez członkinie z koła Czerwonego Krzyża, część przez krawcową), które wysłano w kolejnym transporcie na front. Paczkę wysłano żołnierzom na święto Wszystkich Świętych. Również w Boże Narodzenie kruszwiczanie zebrali 7500 marek na paczkę świąteczna. Paczkę przekazano 350 żołnierzom z 59 Pułku w Inowrocławiu. Był to dopiero początek charytatywnej działalności PCK w Kruszwicy.

Działaczki przyjęły 12 dzieci z terenów plebiscytowych na Śląsku, a także ugościły 60 dzieci wraz z opiekunami przebywających na wycieczce w Solankach w Inowrocławiu. Wspólnie z ziemiankami z strzelińskiego Koła PCK zorganizowały w czerwcu 1920 r. w ogrodzie właściciela hotelu pana Dalaszyńskiego podwieczorek na cele charytatywne. Zebrane pieniądze przekazano na cele charytatywne do Poznania.

PCK kruszwickie obok opisanych działalności charytatywnych, odbyło 7 zebrań w 1920 roku i jedno nadzwyczajne – walne zebranie. Kruszwicę opuściły działaczki – Maria Laskowska i Jadwiga Jaworowiczowa, po wyborach zastąpiły je Anna Krzymuska – nowa przewodnicząca i Rastajewska – nowa sekretarka, mianowano zastępce sekretarki – Panią Prusinowską. Towarzystwo liczyło 937 członków.

W 1921 r. członkinie Czerwonego Krzyża na zbiórce, na święconkę w 1921 r. dla rannych i chorych żołnierzy, przebywających w szpitalu w Inowrocławiu, zebrały: 850 jaj, 11 funtów masła, 2 litry wódki, 2420 sztuk papierosów, 10 paczek pierników, 20 funtów kiszki, 15 funtów kiełbasy, 52 funty słoniny, pudełko mydła (trzy paczki po 10 sztuk).


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła: S. Stybor, R. Tschurl, Z dziejów Polskiego Czerwonego Krzyża w Kruszwicy w latach 1919-2002, Kruszwica 2002; fragmenty pochodzą z protokołów i sprawozdań spisywanych przez zarząd PCK w Kruszwicy w latach 1919-1921.

sobota, 21 września 2019

Ciesielski Władysław (1900-1955)

Ciesielski Władysław (1900-1955), ur. 6.11.1900 r. w Radziejowie (pow. radziejowski); członek OSP Radziejów; uczestnik powstania wielkopolskiego w stopniu kaprala oraz wojny polsko-bolszewickiej; naczelnik OSP w Radziejowie (1948-1952); kierownik magazynu zbożowego Spółdzielni „Rolnik”; zmarł 20 marca 1955 r., pochowany w Radziejowie.

Źródło: Muzeum Techniki Rolniczej i Gospodarstwa Wiejskiego w Redecz Krukowy.

wtorek, 17 września 2019

Józef Ulatowski (1860-1934)


Doktor Józef Ulatowski, chemik i dziennikarz urodził się 29 października 1860 roku w Sukowach (lub w Racicach)1 nad Gopłem. Syn Serafina i Wandy z domu Zawadzkiej. Ukończył inowrocławskie gimnazjum, studiował we Wrocławiu, Berlinie i Gryfii. Pracował jako chemik w rolniczej stacji doświadczalnej w Żabikowie koło Poznania oraz w wielkopolskich cukrowniach. W żnińskim laboratorium uległ poparzeniu. Po wypadku musiał zmienić pracę, został dziennikarzem.

Był redaktorem w Gnieźnie, w gazecie „Lech”. Później, po opuszczeniu Gniezna, kontynuował swoją przygodę z gazetą publikował w „Dzienniku Kujawskim” w Inowrocławiu, do redakcji wstąpił w 1901 roku. Pisał również dla: „Kraju”, Przyjaciela Ludu”, a po odzyskaniu niepodległości współpracował ze „Strażnikiem Pomorskim” i „Od naszego Morza”.

Na łamach prasy prowadził ostrą walkę z hakatą co narażało go na liczne procesy prasowe i kary więzienne. Będąc w Inowrocławiu brał aktywny udział w pracach Towarzystwa Rolniczego Inowrocławsko-Strzelińskiego i kółkach rolniczych. Był członkiem Kółka Rolniczego w Szadłowicach mówił o kiszeniu i konserwowaniu liści buraczanych, a w roku następnym na posiedzeniu tego samego kółka miał odczyt pt. „O uprawie pól pod oziminę”, a na zebraniu w Tucznie o nawozach sztucznych i ich stosowaniu oraz sadownictwie.

W 1904 roku na posiedzeniu Towarzystwa Rolniczego Inowrocławsko-Strzlińskiego wystąpił z odczytem „Jakie wapniowe ziemi jest najtańsze i najskuteczniejsze”. W tym samym roku ożenił się z Wandą Kuźmicką, córką Józefa i Teodozji z Cichockich. Dwa lata później przeniósł się do Grudziądza.

W Grudziądzu pracował w „Gazecie Grudziądzkiej”, był również długoletnim członkiem Syndykatu Dziennikarzy Pomorskich i koła dziennikarzy grudziądzkich, długoletnim sekretarzem Pomorskiego Związku Towarzystw Pszczelarzy i wiceprezesem Towarzystwa Pszczelarzy w Grudziądzu, członkiem honorowym Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” i Towarzystwa Śpiewu „Lutnia”. Zmarł 18 września 1934 roku w Grudziądzu.

Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła:
  • Kółko Rolnicze w Szadłowicach. W: Dziennik Kujawski nr 160 z 17.VII.1901 r.
  • Walne zebranie Towarzystwa Rolniczego Inowrocławsko-Strzelińskiego. W: Dziennik Kujawski nr 219 z 24.IX.1904 r.
  • Księga Protokołów Kółka Rolniczego w Tucznie od 1900 r. s. 45-48.
  • Zgon zasłużonego kujawiaka. Śp. Józef Ulatowski. W: Dziennik Kujawski nr 216 z 21.IX.1934.
  • Mieczysław Dereżyński. Doktor z Kujaw, który żyć nie umiał: Tragiczne dzieje Józefa Ulatowskiego. W: Dziennik Kujawski, nr 46 z 15.XI.1936 r.
  • Henryk Łada, Wybitniejsi działacze organizacji rolniczych na Kujawach 1864-1939, Inowrocław 1984.
  • Fot. Gazeta Grudziądzka 27.10.1917 nr 127 znajdziemy w niej publikacje J. Ulatowskiego.
1G. Gzella, Twórcy „Lecha”. Gazety Gnieźnieńskiej do 1914 roku.

piątek, 13 września 2019

Wykaz miejsc straceń, walk męczeństwa 1939-1945 w Brześciu Kujawskim w latach (1970-2019)


Wykaz miejsc straceń, walk męczeństwa 1939-1945 w Brześciu Kujawskim

  1. Pomnik i wspólna mogiła na miejscowym cmentarzu. 39 pomordowanych w 1939 r. w okolicznym lesie.
  2. Pomnik i kwatera 47 poległych w 1945 r., w walce o wyzwolenie powiatu włocławskiego żołnierzy Armii Radzieckiej. W mieście Pomnik Wdzięczności.
  3. Pomnik na wspólnej mogile 22 żołnierzy Wojska Polskiego poległych w 1939 r.
  4. Sokołowo – grób partyzanta rozstrzelanego w 1943 r. pod drzewem na skraju lasu.
  5. Głaz narzutowy umocowany na betonowym postumencie z dwiema płytami. Na jednej płycie napis: „BOHATEROM WRZEŚNIA 1939 R. W 40 ROCZNICĘ WYBUCHU II WOJNY ŚWIATOWEJ, SPOŁECZEŃSTWO BRZEŚCIA KUJAWSKIEGO 1979 R.” Na drugiej płycie wyrzeźbione dwa miecze oraz palący się znicz. Obelisk ten upamiętnia walki Wojska Polskiego z niemieckim najeźdźcą w dniach 9-13 września 1939 r.
  6. Obelisk z granitowych polnych kamieni z napisem na tablicy z naturalnego kamienia: „MIEJSCE UŚWIĘCONE MĘCZEŃSKĄ KRWIĄ DZIEWIĘCIU POLAKÓW ZAMORDOWANYCH 18 STYCZNIA 1945 ROKU PRZEZ HITLEROWSKIEGO NAJEŹDŹCĘ”
  7. Miejsce straceń: pomnik z napisem: „MIEJSCE UŚWIĘCONE KRWIĄ POLAKÓW POLEGŁYCH ZA WOLNOŚĆ OJCZYZNY” (miejsce odnowione w 2018 r. przez Urząd Gminy Brześć Kujawski)

Pojedyncze groby na cmentarzu parafialnym w Brześciu Kujawskim:

  1. JÓZEF ANDRUSIEWICZ (zm. 1939), Strzelec. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą.
  2. NN ANTONIUK (zm. 1939), Strzelec. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą.
  3. ZYGMUNT BORKOWSKI (zm. 1939), Strzelec. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą.
  4. NN CELIŃSKI (zm. 1939), Strzelec. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą.
  5. DOBROSŁAW DABROWSKI (1910 - 1990), Więzień Obozu Hitlerowskiego w Mauthausen.
  6. JÓZEF DANKIEWICZ (1915 - 2009), Żołnierz września 1939 r.
  7. MARIANNA DAROSZEWSKA (zm. 1939), Zginęła od kuli najeźdźcą.
  8. KAZIMIERZ DAROSZEWSKI (1911 - 1939), Poległ w obronie Ojczyzny w 1939 r.
  9. MIECZYSŁAW GÓRECKI (1907 - 1945), Zginął w obozie koncentracyjnym Straguth Zerbst.
  10. WŁADYSŁAW JAWOREK (zm. 1939), Strzelec. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą.
  11. STEFAN KAMIŃSKI (zm. 1939), Podporucznik. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą.
  12. MIECZYSŁAW KOŃSKI (zm. 1939), Strzelec. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą.
  13. WACŁAW KOWALCZYK (zm. 1939), Strzelec. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą.
  14. JAN KWIATKOWSKI (1898 - 1941), Zginął w Dachau.
  15. ELŻBIETA LENKIEWICZ-WOLAŃSKA (zm. 1941), Zamordowana przez okupanta w sierpniu 1941 r.
  16. JAN LEWANDOWSKI (zm. 1944), Zginął w obozie zagłady w 1944 r.
  17. MARIA ŁĄCZKOWSKA (1886 - 1944), Zamordowana w Oświęcimiu w dniu 31.08.1944 r.
  18. IGNACY ŁĄCZKOWSKI (zm. 1939), Zginął obronie Ojczyzny.
  19. ADAM MĄCZYŃSKI (1904 - 1944), Zginął w Kaźni w Niemczech w roku 1944 r.
  20. JAN PODLEWSKI (1896 - 1942), Zginął z rąk okupanta w 1942 r. w Schwarz-Tyrol.
  21. JAN POMIANOWSKI (zm. 1947), Pułkownik Wojska Polskiego.
  22. STEFAN PROBUCKI (1920 - 2017), Komandor inżynier, uczestnik wojny obronnej 1939 r.
  23. JAROSŁAW ROMAŃCZYK (1918 - 1997), Były żołnierz 1 Armii Wojska Polskiego im. Tadeusza Kościuszki.
  24. NN RUTKOWSKA (zm. 1939), Zginęła z rąk okupanta w 1939 r.
  25. ZDZISŁAW RUTKOWSKI (zm. 1939), Zginął z rąk okupanta w 1939 r.
  26. ANDRZEJ SZYMCZAK (zm. 1939), Strzelec. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą.
  27. STANISŁAW TOMCZYK (zm. 1939), Strzelec. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą.
  28. TADEUSZ JÓZEF WASIAK (zm. 1939), Podporucznik rezerwy. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą. Walczył w 24 pp. 27 Dywizji Piechoty.
  29. WŁADYSŁAW WINIECKI (1902 - 1940), Oficer Wojska Polskiego. Kierownik Szkoły w Boniewie. Zginął w 1940 r. z rąk okupanta.
  30. JAN ŻUCHOWSKI (zm. 1939), Podporucznik. Żołnierz Wojska Polskiego poległy w 1939 r. w walce z Niemieckim najeźdźcą.

Opracowanie Bartłomiej Grabowski, na podstawie materiałów zebranych przez Powiatowy Obywatelski Komitet Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa we Włocławku 1970 r., mogiły.pl Cmentarz parafialny w Brześciu Kujawskim; http://www.wloclawek.torun.lasy.gov.pl Miejsca Pamięci Narodowej. 

czwartek, 12 września 2019

Nauka w okresie okupacji hitlerowskiej 1939-1945 r. - Brześć Kujawski

Brześć Kujawski znalazł się pod okupacja niemiecka w dniu 14 września 1939 r. Cały powiat włocławki został włączony do Rzeszy Niemieckiej na podstawie dekretu kanclerza Rzeszy z dnia 8 października 1939 r. Okupant rozpoczął od momentu zajęcia miasta prowadzenie akcji eksterminacyjnej, godzącej w podstawy bytu narodu polskiego. Polityka Rzeszy zakładała konieczność biologicznego wyniszczenia w pierwszym rzędzie polskich warstw kierowniczych. W zasięgu tego pojęcia znaleźli się działacze stronnictw politycznych, reprezentanci wolnych zawodów, nauczyciele, duchowieństwo i inne grupy mogące odegrać rolę wiodącą w walce narodowowyzwoleńczej. Zakładano też, że element polski, który nie był przeznaczony do likwidacji fizycznej, powinien mieć poważnie ograniczone możliwości zdobywania wykształcenia. Program oświaty dla polaków dopuszczał jedynie możliwość zdobycia wykształcenia na bardzo ograniczonym szczeblu podstawowym. Teoretycy niemieckiej polityki oświatowej zakładali zdobycie przez Polaków jedynie umiejętności czytania i podpisywania się, liczenia w zakresie czterech działań oraz wpojenie przekonania o bezwzględnej wyższości rasy niemieckiej, a w ślad za tym ślepego posłuszeństwa wobec wszystkich płynących od Niemców poleceń. Realizacja tych założeń programowych wymagała w pierwszym rzędzie likwidacji polskiego systemu szkolnego oraz usunięcia polskich nauczycieli.

Eksterminacja szkolnictwa polskiego rozpoczęła się od pierwszych dni okupacji. Lokalne władze okupacyjne nie dopuszczały do rozpoczynania nowego roku szkolnego odkładając termin otwarcia szkół. Na terenie powiatu włocławskiego dalszy etap eksterminacji szkolnictwa polskiego rozpoczął się w dniu 18 października 1939 r. Na dzień ten władze okupacyjne zwołały do Włocławka konferencję wszystkich nauczycieli z terenu miasta i powiatu. Tematem konferencji miała być sprawa otwarcia nowego roku szkolnego. Nie doszło jednak nawet do rozpoczęcia obrad, gdyż wszyscy zebrani nauczyciele w liczbie 119 zostali aresztowani i osadzeni w więzieniu. W tej sytuacji pozostali na terenie powiatu nauczyciele - Polscy w większości opuścili swe placówki ratując życie. Trzeba w tym miejscu podkreślić, że środowisko nauczycielskie powiatu włocławskiego poniosło najcięższe straty w skali całego ówczesnego województwa pomorskiego, okupant bowiem zamordował 217 nauczycieli z terenu miasta i powiatu. W tej liczbie znajdowali się także nauczyciele z Brześcia Kujawskiego.

Młodzież polska znalazła się praktycznie bez możliwości pobrania nauki szkolnej. Pozbawiona również pomocy ze strony nauczycieli w ramach tajnego nauczania. Jego rozwojowi nie sprzyjały miejscowe warunki, bowiem w wyniku niemieckiej polityki osiedleńczej nastąpiło poważne nasycenie powiatu elementem niemieckim, osadzonym na gospodarstwach rolnych po wysiedlonych polskich chłopach. W tej sytuacji trudno było prowadzić jakiekolwiek formy tajnego nauczania, ich ujawnienie przez władze okupacyjne groziło w najlepszym wypadku zesłaniem do obozu koncentracyjnego tak nauczyciela i uczniów, jak i właściciela pomieszczenia, w którym nauczanie miało miejsce.


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła: Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła: artykuł T. Kieloch, Położenie miasta i jego rozwój przestrzenny, w: Monografia Brześcia Kujawskiego, pod red. B. Głębowicza,  Włocławek 1970; dziennik Urzędowy Kuratorium Okręgu szkolnego Pomorskiego za lata 1945-1946; J. Podgóreczny, Daty wyzwolenia woj. bydgoskiego w 1945 r.

poniedziałek, 9 września 2019

Podpułkownik Tomasz Zieliński (1790-1869)

Właściciel wsi Zblęg, podpułkownik, ur. się 29 grudnia 1790 roku właśnie w Zblęgu. Jego rodzicami byli Wawrzyniec i Katarzyna Monika z domu Kościńska. W latach 1802-1810 uczył się w Szkole Łacińskiej Ojców Reformatorów w Pakości. Szkoła posiadał średniowieczne tradycje i cieszyła się opinia jednej z lepszych placówek edukacyjnych regionu, oprócz niemieckiego, francuskiego i łaciny wykładano również język polski. Ojcowie dbali również o to, aby opuszczający mury szkoły, poznali także: historię, geografie, astronomię, rachunkowość, geometrie i wiele innych dziedzin nauki. Później odbył aplikację w trybunale Cywilnym w Bydgoszczy, gdzie uzyskał stopień kancelisty, objął stanowisko sekretarza w Biurze prokuratora królewskiego. 

Służył w armii pruskiej w 1815 roku, w stopniu podoficera Pułku Elisawengardzim. W kolejnych latach był systematycznie awansowany aż do stopnia majora. W 1813 roku sprawował nadzór wojskowo-sanitarny w Kiszyniowie. Zwolniony ze służy wojskowej w 1832 roku i awansowany do stopnia podpułkownika. Wykupił część rodzinnej wsi Zblęg i tam się osiedlił. W 1837 roku zakupił także inne dóbr: Konary i Ozdoba. W grudniu 1839 roku otrzymał dziedziczny tytuł szlachecki, który nadał mu Senat Królestwa Polskiego. Był członkiem Dozoru Parafialnego w Osięcinach i w Kościelnej Wsi. Był także jednym z inicjatorów założenia Osięcińskiego Towarzystwa Wstrzemięźliwości, a także Zakładu Dobroczynności Opatrzności Bożej w Osięcinach. Sporą zasługa ppłk Zielińskiego była walka z epidemią cholery jaka wybuchła na ziemi osięcińskiej w 1852 roku. Ze źródeł wynika, że uratował połowę mieszkańców Osięcina, w tym również burmistrza Karola Pawłowskiego. 

W czasie powstania styczniowego w 1864 roku uratował jednego z dowódców Polskich przed plutonem egzekucyjnym – Józefa hrabiego Skarbek, który został zdekonspirowany i skazany na śmierć przez Rosjan. Podpułkownik Tomasz Zieliński zmarł 12 marca 1869 roku w swoim dworze w Kościelnej Wsi i spoczął obok swoich rodziców w okazałym sarkofagu, na cmentarzu pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej w Osięcinach. 

Wkrótce zapomniany zostanę
Bo taki jest ostateczny los każdego z ludzi,
Chwilę skonu mojego
Będzie to upadek małego liska
Z wielkiego drzewa ludzkości
Upadł lisek a drzewo kształtu swego nie utraciło,
i nikt nie dostrzegł ubytku.

Frag. Pochodzi z dziennika podpułkownika Tomasza Zilińskiego, został wyryty na sarkofagu, na jednej z bocznych ścian.


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła: T. Rejmanowski, Tomasz Zieliński (1790-1869), oficer armii carskiej oraz ziemianin, społecznik i dobroczyńca powiatu włocławskiego, „Zapiski Kujawsko-Dobrzyńskie’, T. 16 (2001), s. 224-225; J. Cybertowicz, J. Kołtuniak, Z dziejów Osięcin…, s. 82; J. Borkowski, Monografia wsi Zblęg, Tom XXIII, Brześć Kujawski 2013, s. 59-62.

piątek, 6 września 2019

Brześć Kujawski pod okupacją niemiecką 1939-1945 r.

Od dnia 8 października 1939 r. na mocy dekretu kanclerza Rzeszy Brześć Kujawski wraz z całym powiatem włocławskim został wcielony do Rzeszy Niemieckiej. Miasto znalazło się pod okupacja niemiecka w dniu 14 września 1939 r.

Rządy okupanta rozpoczęły się na terenie miasta od wprowadzenia szeregu ograniczeń praw ludności polskiej. Na mocy rozporządzeń nakazano zastąpienie polskich szyldów i napisów szyldami w języku niemieckim. Polakom zakazano posługiwania się samochodami i zabroniono dokonywania zakupu benzyny i innych przetworów ropy naftowej. Władze okupacyjne zabroniły noszenia wszelkich polskich czapek o charakterze związanym z wykonywanym zawodem, jak na przykład kolejarskich czy pocztowych. Zakazy obejmowały także sprawę wydawania prasy w języku polskim oraz kolportażu wszelkich polskich pism o charakterze periodycznym lub ulotnym. Dalsza grupa  zarządzeń władz okupacyjnych dotyczyła zakazu poruszania się ludności polskiej pomiędzy poszczególnymi osiedlami oraz wprowadzała obowiązek opuszczenia miast przez osoby, które nie były ich stałymi mieszkańcami. Dalsze zarządzenia mówiły o obowiązku przekazywania przez Polaków władzom administracyjnym posiadanych odbiorników radiowych oraz o zakazie słuchania radia przez ludność polską.

Władze niemieckie przystąpiły także do akcji eksterminacji ludności polskiej. Akcja ta, całkowicie sprzeczna ze wszystkimi normami prawa międzynarodowego, stała się jednym z zasadniczych elementów polityki okupacyjnej. Miała ona na celu usunięcie polskiego elementu kierowniczego i osłabienie woli walki z okupacją. W perspektywie miała ona za zadanie przygotowanie gruntu pod całkowitą germanizację zagarniętego terytorium. Miała ona również otworzyć drogę do uzyskania wolnych terenów dla osadnictwa niemieckiego. Eksterminacja przede wszystkim dotknęła działaczy politycznych oraz przedstawicieli inteligencji i duchowieństwa.

Po wkroczeniu do Brześcia Kujawskiego okupant dokonał w mieście pierwszych aresztowań. Ich ofiarą padli przede wszystkim działacze lewicy politycznej, uznani przez Niemców za element szczególnie niebezpieczny. W pierwszej fali aresztowań uwięzieni zostali członkowie Komunistycznej Partii Polski, a także Polskiej Partii Socjalistycznej. Wszyscy aresztowani działacze lewicy politycznej zostali rozstrzelani w dniu 27 grudnia 1939 r. we włocławskich lasach na Łubie. Łącznie w 1939 r. ofiarą akcji eksterminacyjnych padło na terenie Brześcia Kujawskiego około 50 osób. 

W planach władz okupacyjnych znajdował się projekt przekształcenia Włocławka w 200-tysięczne miasto niemieckie otoczone niemieckimi osadami rolnymi. Dla osiągnięcia zamierzonego celu władze okupacyjne przeprowadziły akcję wysiedlania ludności polskiej tak z miast, jak i z gospodarstw rolnych. Akcję wysiedleńczą przeprowadzono w przyspieszonym tempie, powiat włocławski bowiem miał być terenem osiedleńczym dla Niemców repatriowanych ze Związku Radzieckiego i krajów bałtyckich. Fala wysiedleń rozpoczęła się już w miesiącach jesiennych 1939 r. W dniu 21 grudnia 1939 r. nastąpiła przerwa w akcji wysiedleńczej ze względu na brak środków transportu. Akcję Niemcy wznowili w marcu 1940 r. Na terenie całego powiatu wysiedlonych zostało prawie 10 tysięcy osób – 2583 rodziny. 

Na miejsce wysiedlonych Polaków zostały sprowadzone rodziny Niemców bałtyckich i wołyńskich. Do połowy 1940 r. na terenie powiatu osadzono 880 rodzin osadników. Przejęli oni gospodarstwa, zakłady rzemieślnicze i sklepy. Wysiedlenie ludności polskiej kontynuowane było w latach 1940-41.

Niemcy wywozili ludność polską na roboty przymusowe. Był to sposób zdobywania przez władze okupacyjne taniej, wręcz niewolniczej siły roboczej dla potrzeb przemysłu i rolnictwa niemieckiego. Dostarczenie przymusowych robotników pozwalało władzom Rzeszy na wcielenie Niemców w szeregi armii. Z powiatu włocławskiego wywieziono do Niemiec na roboty przymusowe ponad 7 tysięcy osób.

Władze okupacyjne dążyły do fizycznej likwidacji ludności żydowskiej. W pierwszym etapie nastąpiło wysiedlenie grup żydowskich i transport na Lubelszczyznę. Już w grudniu 1939 r. przybył transport Żydów wysiedlonych z Włocławka i powiatu do Szczebrzeszyna. Grupa liczył 180 osób. Znajdowały się w niej rodziny z: Włocławka, Brześcia Kujawskiego, Lubrańca i innych miejscowości. W kwietniu 1940 r. okupant zorganizował we Włocławku dzielnicę żydowską – getto. Została ona zlokalizowana w dzielnicy Rekutówek. Getto było ograniczone ulicami: Ciasna, Starodębską i Wolność. W ciągu 1940 r. w getcie osadzona została ludność żydowska z terenu całego powiatu w liczbie około 15 tysięcy osób. W tym znajdowało się około 700 osób z Brześcia Kujawskiego. Do likwidacji getta w 1942 r. przeżyło 6000 osób. Pozostałych przy życiu mieszkańców getta okupant wywiózł do obozu masowej zagłady w Chełmie nad Nerem w powiecie kolskim. W obozie tym ludność żydowska została wymordowana. Po likwidacji getta całą dzielnicę Rakutówek spalono.

Na terenie powiatu włocławskiego działał Ruch Oporu już od jesieni 1939 r. Jedna z grup – Korpus Obrońców Polski informowała społeczeństwo o rzeczywistym stanie działań wojennych, zbierania sił do walki z okupantem oraz do Pomocy dla Polaków zagrożonych akcjami eksterminacyjnymi.

We Włocławku działała grupa zorganizowana przez drukarza J. Turczynowicza. Wydawała nielegalne pismo „Piorun”, które ukazywało się do 1941 r. 

Okres okupacji był dla Brześcia Kujawskiego bardzo ciężki. Miasto poniosło poważne straty ludnościowe. Zahamowany został rozwój normalnego życia. Jako położone w strefie przeznaczonej do szybkiej germanizacji miasto stało się terenem wielu akcji eksterminacyjnych. W ich wyniku poważna grupa mieszkańców, reprezentująca wszystkie warstwy społeczne i różne kierunki polityczne została przez okupanta niemieckiego zamordowana. Poważny odsetek ludności został wysiedlony, bądź też przymusowo wysłany na roboty do Niemiec. Pomimo tych ciężkich warunków i atmosfery stałego zagrożenia ludność Brześcia Kujawskiego nie rezygnowała z prowadzenia walki przeciwko okupantowi, czego wyrazem był rozwój ruchu oporu. 


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła: „Leslauer Bote – ABC dla Włocławka i Kujaw”, nr 1 z 11 października 1939., Relacje mieszkańców Brześcia Kujawskiego i Włocławka; A. Kowalewska, Powiat włocławski w okresie II wojny światowej, Włocławek 1968; artykuł B. Głębowicz, Okupacja hitlerowska 1939-1945, Monografia Brześcia Kujawskiego, pod red. B. Głębowicza, Włocławek 1970; PAP Wł, Akta Starostwa Powiatowego we Włocławku, sygn. Ad. 3/45; „Waeschauer Zeitung” z 9 marca 1940 r., PAP Wł, Akta Starostwa powiatowego we Włocławku, sygn, Ad. 3/ 45; Z. Klukowski, Dziennik z lat okupacji, Lublin 1958; AKW PZPR Bydgoszcz, sygn. 13-15, relacje o Polskiej Partii Robotniczej we Włocławku; AKW PZPR Bydgoszcz, sygn. 104/2, fot. https://www.facebook.com/pg/Brzesc.Kujawski.on.photos/posts/

środa, 4 września 2019

Czy patronat był dziedziczny?


Na terytorium wielkopolsko-kuajwskim, szlachta dążyła, aby jej majątki należały do jednego okręgu parafialnego. Okręg parafialny na ogół określano przez wymienienie miejscowości, które należały do konkretnej parafii (przykładowo robiła to lustracja województw kujawskich z 1489 roku). W literaturze odnajdujemy pogląd, że zasięg granic parafii odzwierciedla pierwotny zasięg włości fundatora.1 Dziedzice, którzy nie otrzymali w dziale prawa patronatu, starali się fundować w swych częściach majątku nowe kościoły, które obejmowały nowo wyodrębniony majątek.

Często działo się tak, że dana wieś należała do bardziej odległej świątyni parafialnej, a nie tej położonej najbliżej, lub też części jednej wsi należały do różnych parafii, w zależności od tego, kto był ich właścicielem.2 W takich wypadkach powstanie kościoła parafialnego było czynnikiem spajającym kompleks majątkowy. Wsie, stanowiące własność jednego dziedzica, należały na ogół do tej samej parafii. Jeśli tak nie było, podejmowano działania, by tak się stało.

Ośrodek rezydencjonalny szlachty był także na ogół siedziba parafii. Jeśli wieś będąca główną siedzibą dziedzica nie posiadała kościoła parafialnego, a tak zdarzało się, gdy dochodziło do rozdrobnienia majątku, wtedy czyniono starania o utworzenie parafii. Erygowanie parafii było podkreśleniem pozycji fundatora i jego rodziny. Czynnikami pomocniczymi były wymienione w dokumentach erekcji kościoła czy jego uposażenia przeszkody naturalne (rzeki, bagna) lub znaczna odległość od dotychczasowego kościoła parafialnego.

Patronat kościoła był dziedziczony i podlegał działom rodzinnym. Otrzymywali go tylko potomkowie.

W XV wieku dobra, w tym i prawo patronatu, zmieniały właścicieli dość często, tak więc istotne jest wskazanie pierwotnych i kolejnych posiadaczy prawa patronatu. Pierwszymi patronami byli reprezentanci rodów o starej metryce, zasiedziałych na Kujawach. W rękach przedstawicieli tych geneologii skupiła się własność ziemska, w XV wieku na ogół już rozdrobniona.Było to zjawisko typowe także i dla innych ziem. Z czasem, w związku z wymieraniem poszczególnych gałęzi w linii męskiej, patronat przechodził na inne rody.

Patronat kościoła stanowił trwały i cenny element majątku rodzinnego. W XV wieku mamy dość często do czynienia ze sprzedażą majątku obejmującego także prawo patronatu kościoła. Majątek bez patronatu nie był dla kupującego atrakcyjny. W nielicznych kluczach dóbr istniał zamek, na omawianym terenie warownie obronne znajdowały się w Kruszwicy i Inowrocławiu, a także znajdowały się w rękach Leszczyców z Pakości, Kościelca i Łabiszyna, później także i w Szubinie, gdzie zmieniły zamek zmienił właściciela z Pałuków.

Najczęściej jednak model włości szlacheckiej pozbawiony był tego ważnego ogniwa, zamku, czy dworu obronnego. W takim wypadku składnikiem klucza majątkowego była siedziba parafii w ośrodku rezydencyjnym, co świadczy o tym, że ten właśnie składnik, a zwłaszcza związanie z nim prawa patronatu, był najdawniejszym i najsilniej związanym z majątkiem szlacheckim. Podsumowując trzy zjawiska: kościół parafialny, zamek - dwór obronny) i miasto, były przejawami i symbolami rezydencjonaliści, a także, jak określają badacze „publiczna areną aktywności możnowładcy”. Były to miejsca, w których magnat mógł zaprezentować swe „posiadłość, dziedziczność i prestiż”.3


1J. Bieniak, Rozmaitość kryteriów badawczych w polskiej greneologii średniowiecznej, w: Geneologia – problemy metodyczne, s. 135; E. Wiśniewski, Parafie w średniowiecznej Polsce, Lublin 2004, s. 34, 53.
2Ibidem, s. 53.
3J. Kurtyka, Posiadłość, dziedziczność, prestiż, Badania nad późnośredniowieczna i wczenośredniowieczną wielką własnością możnowładczą w Polsce XIV-XVII wieku. Roczniki Historyczne, t. 65, 1999, s. 194.

niedziela, 1 września 2019

Kaliski Władysław (1898-1940)

Kaliski Władysław (1898-1940) ur. 18.06.1898 r. w Słońsku; mieszkaniec Starego Radziejowa; uczestnik powstania wielkopolskiego i wojny polsko-bolszewickiej; żołnierz Wojska Polskiego i Korpusu Ochrony Pogranicza w Skale Podolskiej; brał udział w wojnie obronnej 1939 r., jeniec Ostaszkowa, zamordowany w Twerze w 1940 r., pochowany w lesie niedaleko Miednoje.

Źródło: Muzeum Techniki Rolniczej i Gospodarstwa Wiejskiego w Redecz Krukowy.