środa, 31 lipca 2019

Porucznik Władysław Mila (1915-1954?)


Władysław Mila, ps. Czarny Władysław, Rylski Władysław, oficer rezerwy piechoty; porucznik; adiutant szefa sztabu III okręgu NSZ, następnie komendant żandarmerii w Lublinie, a później dowódca 3 kompanii w 5 Dywizjonie Żandarmerii WP. Żołnierz Armii Krajowej.

Urodzony 15.III 1915 r. w Sławsku, gmina Kruszwica, pow. Inowrocławski. Syn Wawrzyńca i Antoniny, posiadał wykształcenie średnie, z zawodu rolnik. Ostatnio zamieszkały w Lublinie. Podczas okupacji był członkiem NSZ, od wiosny przebywał w oddziale NSZ „Jacka”, działającym w terenie powiatu lubelskiego, chełmskiego, krasnostawskiego, lubartowskiego i kraśnickiego, pod dowództwem „Jacka” (Zbigniew Góra).

Osadzony i zamordowany w więzieniu, na zamku lubeslkim. Więzienie na Zamku w Lublinie funkcjonowało od lat dwudziestych XIX wieku. Najtragiczniejszy okres w jego historii przypadł na czas hitlerowskiej okupacji, kiedy więziono ponad 40 tysięcy osób. Po 25 lipca 1944 roku władze komunistyczne wtrąciły do więzienia ponad 30 tysięcy osób. Warunki, które stworzono więźniom należały do jednych z najtrudniejszych w Polsce. Temat stalinowskiego więźnia na Zamku przez długie lata były przemilczaną kartą historii.

Więzienie na Zamku, a także więzienia śledcze NKWD oraz areszty UB, rozmieszone w różnych częściach miasta Lublina, miały na celu zwalczanie ruchu niepodległościowego oraz tych działań, które władza komunistyczna uznała za niestosowne.

W więzieniu na Zamku Lubelskim w latach 1944-54 wykonywano wyroki śmierci na osobach skazanych za działalność niepodległościową i antykomunistyczną. Zwłoki ludzi zabijanych strzałem z tył głowy zakopywano nocą na cmentarzu przy ul. Unickiej w nieoznaczonych zbiorowych mogiłach. Niektórych mogił ciągle jeszcze nie odnaleziono.

Po raz pierwszy pochówek ofiar Zamku Lubelskiego na cmentarzu przy ul. Unickiej upamiętniono w 1980 r.

W 1954 r. więzienie na Zamku zlikwidowano, a gmach przeznaczono na cele kultury. Od 1957 r. jest siedzibą muzeum.

Na cmentarzu – ul. Unicka w Lublinie stoi pomnik upamiętniający te wydarzenia i ludzi, którzy zostali zamordowani przez komunistów w latach 1944-1954 r.

Na podstawie wywiadu z państwem Mila ze Sławska (10.X 2015 r.), a także książki Zofii Leszczyńskiej „Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może. Skazani na karę śmierci przez sądy wojskowe na Zamku lubelskim (1944-1945), wydanej nakładem Oficyny Wydawniczej „Czas”, Lublin 1998 r. Pozostałe źródła: Miazga Z., A w przerwie był Zamek, „Relacje” 1989, nr 15, s. 13. Teczka Specjalna J. W. Stalina: raporty NKWD z Polski 1944-1946, wyb. i oprac. T. Cariewskaja, Warszawa 1998. http://teatrnn.pl/leksykon. Fot. 1 Władysław Mila.

wtorek, 30 lipca 2019

Aleksander Tomaszewski (1880-1974)


Aleksander Tomaszewski – urzędnik bankowy. Urodził się w Poznaniu 28 listopada 1880 roku. Syn Kazimierza i Katarzyny z domu Mizgalskiej. Od 24 listopada 1919 roku mieszkał w Kruszwicy.

W okresie międzywojennym był dyrektorem Banku Ludowego, a po II wojnie światowej kierownikiem tej instytucji. Pracował do 1961 roku, kiedy to przeszedł na emeryturę. Zmarł 17 maja 1974 roku w Kruszwicy.






Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła:
  • Akta Miasta Kruszwicy sygn. 35 Spis wyborców.
  • Akta Starostwa Strzelińskiego sygn. 77 k. 147 Starosta do Wojewody z 7.I1928 r. Spółdzielnie związkowe w pow. strzelińskim z 1928 r.
  • Księga zgonów USC w Kruszwicy poz. 33/1974.
  • Henryk Łada, Wybitniejsi działacze organizacji rolniczych na Kujawach 1864-1939, Inowrocław 1984.

środa, 24 lipca 2019

Leon Głowacki (1894-1938)


Leon Głowacki- był rolnikiem, a także kapitanem rezerwy. urodził się 11 kwietnia 1894 r. w Pieckach koło Kruszwicy, syn Jana i Józefiny z domu Bruzdy.

W czasie powstania wielkopolskiego 1918/1919 walczył na terenie powiatu strzelińskiego i inowrocławskiego. Walczył w Szwadronie Nadgoplańskim pod Złotnikami Kujawskimi, Nową Wsią Wielką i Rojewem. Awans na kapitana otrzymał za wzorową służbę, odznaczony został Krzyżem Virtuti Militari.

Po I wojnie światowej objął po ojcu majątek Witkówek. Współzałożyciel Towarzystwa Powstańców i Wojaków w Chrośnie i pierwszy jego prezes, w Kościeszkach oraz aktywny członek Kółka Rolniczego. Zmarł 16 maja 1938 roku w Gnieźnie, pochowany we Wronowach.

Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła:
  • Nad trumną kpt. Leona Głowackiego zasłużonego bojownika o wolność kresów zachodnich. W: Dziennik Kujawski nr 119 z 25.V.1938 r.
  • Akta Starostwa Strzelińskiego sygn. 77 k. 211 Starosta do Wojewody z 15.IV.1929 r.
  • Założenie Towarzystwa Powstańców i Wojaków. W: Dziennik Kujawski nr 7 z 10.I.1926 r.
  • H. Łada, Wybitniejsi działacze organizacji rolniczych na Kujawach 1864-1939, Inowrocław 1984.

niedziela, 21 lipca 2019

Czesław Łuczak (1922-2002)


Prof. dr Czesław Łuczak, kierownik Katedry (następnie Zakładu) Historii Gospodarczej w latach 1962-1992, urodził się 19 lutego 1922 r. w Kruszwicy. W wieku dziesięciu lat wraz z rodzicami – Michałem i Jadwigą z domu Stajszczak – zamieszkał w Mogilnie. Bezpośrednio przed wybuchem II wojny światowej uzyskał świadectwo dojrzałości w Gimnazjum i Liceum w Trzemesznie. Podczas okupacji był początkowo robotnikiem rolnym, a następnie pracował od grudnia 1941 r. w charakterze księgowego. W latach 1945-1948/49 odbył Studia na Wydziale Prawno-Ekonomicznym Uniwersytetu Poznańskiego. Uczęszczał na seminarium prowadzone przez jednego z najwybitniejszych polskich historyków gospodarczych Jana Rutkowskiego, pod którego kierunkiem napisał pracę magisterską i rozpoczął prace na rozprawą doktorską (ze względu na śmierć profesora Rutkowskiego w końcowej fazie przewodu promotorem był profesor Zygmunt Wojciechowski). W latach 1946-1992 pracował na Uniwersytecie Poznańskim (od 1955 r. im. Adama Mickiewicza), na którym przeszedł wszystkie szczeble awansu naukowego. W 1953 r. został adiunktem, w 1955 roku otrzymał tytuł naukowy i stanowisko docenta, w 1960 r. tytuł naukowy profesora nadzwyczajnego, a w 1966 roku tytuł profesora zwyczajnego.

W dorobku naukowym prof. Cz. Łuczaka można wyróżnić pięć głównych dziedzin: 1) okupacja niemiecka Polski i Europy podczas drugiej wojny światowej; 3) polsko-niemieckie stosunki gospodarcze i polityczne; 4) dzieje Polski podczas drugiej wojny światowej; 4) dzieje gospodarcze Wielkopolski; 5) dzieje gospodarcze Niemiec. Powyższej problematyce poświęcona była zdecydowana większość z opublikowanych przez niego prawie 50 książek oraz około 400 innych prac, spośród których szczególnie znaczące miejsce w polskiej zdobyły: „Polityka ludnościowa i ekonomiczna hitlerowskich Niemiec w okupowanej Polsce” (1979), „Od Bismarcka do Hitlera. Polsko-niemieckie stosunki gospodarcze” (1988), „Polska i Polacy w II wojnie światowej” (1993), „Dzieje gospodarcze Wielkopolski w okresie zaborów 1815-1918” (2001) i „Dzieje gospodarcze Niemiec w latach 1871-1990” (Tom 1 – 2004; Tom 2. 2006). Ważną pozycję w dorobku naukowym Cz. Łuczaka zajmuje 9 tomów wydawnictw źródłowych. Z sześciu tomów dotyczących II wojny światowej, trzy wydane zostały w ramach serii „Documenta Ocupationis”.

Prof. Cz. Łuczak zajmował się również historią regionalną, w tym szczególnie badaniami nad dziejami powiatu mogileńskiego, których owocem było opublikowanie pod Jego redakcją trzech tomów „Studiów z dziejów ziemi mogileńskiej” oraz obszernej, gruntownie udokumentowanej monografii „Dzieje Mogilna” (wyd. 1998) Jego autorstwa. Wychowany w duchu pracy organicznej, był jednocześnie inicjatorem, współautorem i redaktorem cyklu popularnonaukowych monografii miast w ramach. Wspólnie z prof. Jerzym Topolskim zainicjował i do końca życia współredagował, wydawane w językach kongresowych, czasopismo „Studia Historiae Oeconomicae”. Z jego inicjatywy uruchomione zostały w Wydawnictwie PSO dwie serie prac: „Dzieje gospodarcze Wielkopolski” i „Dzieje gospodarcze Polski”.

Przez ponad 30 lat prowadził seminarium magisterskie i doktorskie. Wypromował ponad 300 magistrów i 49 doktorów. Dziesięciu jego uczniów habilitowało się, sześciu zostało profesorami, a dwóch piastowało godność rektorów szkół wyższych.

Od 1956 r., obok działalności naukowej, pełnił odpowiedzialne funkcje w hierarchii organizacyjnej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu: prodziekana (1956-1960) i dziekana (1960-1962) Wydziału Filozoficzno-Historycznego, prorektora (1962-1965) i rektora (1965-1972) UAM oraz dyrektora Instytutu Historii (1968-1981 i 1987-1990). Od roku 1962 aż do przejścia na emeryturę był kierownikiem Katedry (później Zakładu) Historii Gospodarczej. Przez wiele lat przewodniczył też Komitetowi Redakcyjnemu Wydawnictwa Naukowego UAM i Radzie Naukowej Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich – Instytutu Pamięci Narodowej oraz był członkiem Rady Naukowej Instytutu Zachodniego, Prezydium Komisji Badań Regionalnych PAN przy oddziale poznańskim, Komisji II Wojny Światowej Komitetu Nauk Historycznych PAN, Prezydium Komisji Historii Gospodarczej PAN i Centralnej Komisji do Spraw Tytułu Naukowego i Stopni Naukowych.

Za swoje osiągnięcia naukowe i organizacyjne był wielokrotnie odznaczany w tym m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Otrzymał również najwyższe wyróżnienie przyznawane przez UAM Palmae Universitatis Studiorum Posnaniensis oraz był doktorem honoris causa uniwersytetów w Charkowie i w Halle.

Zmarł 10 sierpnia 2002 r. do końca pracując naukowo na trzecim tomem „Historii gospodarczej Niemiec”. Jego dorobek stawia go w szeregu czołowych polskich historyków gospodarczych i jednocześnie najwybitniejszych w świecie znawców II wojny światowej i systemów okupacyjnych.

Poza wymienionymi wcześniej do najważniejszych publikacji prof. Cz. Łuczaka należą:

„Kraj Warty” 1939-1945. Studium historyczno-gospodarcze okupacji hitlerowskiej (1972).Polscy robotnicy przymusowi w Trzeciej Rzeszy podczas II wojny światowej (1974).Polityka ekonomiczna III Rzeszy w latach drugiej wojny światowej (1982).Dzieje gospodarcze Niemiec 1871-1945(1984).Zagłada (1989).Dzień po dniu w okupowanym Poznaniu (1989).Dzień po dniu w okupowanej Wielkopolsce i na Ziemi Łódzkiej (Kraj Warty) (1989).Praca przymusowa Polaków w III Rzeszy (1989).Pod niemieckim jarzmem. Kraj Warty 1939-1945 (1996).


Źródła:

1. Benon Miśkiewicz, Profesorowi Czesławowi Łuczakowi z dedykacją dzieła [w:] „Gospodarcze przesłanki historii społecznej”, kom. red. B. Miśkiewicz, W. Szulc, J. Topolski. Poznań 1982, s. 7-13.
2. Witold Szulc, Profesor Czesław Łuczak. Uczony, organizator życia naukowego i szkolnictwa wyższego, [w:] „Wizje i rzeczywistość. Studia o społeczeństwie, gospodarce i polityce”, red. S. Kowal, W. Szulc, R. Macyra, Poznań 2002, s. 41-49.
3. Stefan Kowal, Czesław Łuczak, [w:] „Wybitni historycy wielkopolscy”, pod red. Jerzego Strzelczyka, Poznań 2010, s. 729-744. http://www.zhg.amu.edu.pl


czwartek, 18 lipca 2019

Inżynier Leon Czarliński, herbu Sówka (1860-1929)


Inżynier Leon Czarliński, herbu Sówka, urodził się 13 kwietnia 1860 roku w miejscowości Zajezierze na Pomorzu Zachodnim. Syn Juliusza – właściciela dóbr rycerskich w powiecie sztumskim i Anny z domu Donimirskiej. Do gimnazjum uczęszczał w Chojnicach i Chełmie. Już jako uczeń gimnazjalny interesował się techniką maszyn rolniczych. Zgodnie ze swoimi zainteresowaniami, w 1882 roku rozpoczął studia na wydziale budowy maszyn Politechniki berlińskiej. Po ukończeniu studiów, odbył praktykę zawodową w fabryce maszyn H. F. Eckert w Berlinie i jednoroczną służbę wojskową.

We wrześniu 1893 roku zamieszkał w Inowrocławiu, gdzie objął kierownictwo fabryki maszyn rolniczych pod nazwą „Petzold and Company Engineers Limited Inowrocław”.

W 1901 roku ożenił się z Janiną Prądzyńską, córka Józefa i Gabrieli z domu Wolszlegier. Dwa lata później razem ze Stefanem Grabskim wykupił z rąk niemieckich istniejącą w Inowrocławiu Fabrykę Maszyn Rolniczych „Głogowski i Syn” i został jej dyrektorem.

W okresie zaboru pruskiego starał się zatrudniać wyłącznie Polaków i tym sposobem pomagać materialnie polskiej ludności. Należał do współzałożycieli Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Księgarni i Drukarni „Dziennika Kujawskiego”. Z ramienia Rady Nadzorczej spółki zajmował się działalnością techniczną drukarni. W 1899 roku został wybrany do inowrocławskiej Rady Miejskiej.

Był aktywnym członkiem Towarzystwa Rolniczego Inowrocławsko-Strzelińskiego. Uczestnicząc w jego zebraniach wygłaszał odczyty i referaty. W 1903 roku miał referat „O motorach gazowych”, w roku następnym „O prasach do smoły”, a później „O motorze rolniczym samochodzącym” i „Nowoczesne sposoby sprzątania siana i zboża oraz młócenia”. W 1916 roku kierował wydziałem technicznym wspomnianego towarzystwa rolniczego.

Brał czynny udział w Powstaniu Wielkopolskim 1918/1919. Uczestniczył m.in. w naradach przedstawicieli polskich z byłymi władzami niemieckimi w sprawie zapewnienia porządku i bezpieczeństwa w mieście przez nowo powstałą Straż Ludową. Jako specjalista od budowy maszyn przejął od władz niemieckich dworzec kolejowy. Do niego należało uruchomienie kolei dla polskich potrze. Został komendantem i dowódcą dworca kolejowego. Jako dowódca ochraniał miasto przed najazdami pociągów pancernych ekspediowanych z Torunia i Bydgoszczy.

W okresie powojennym przejął pod swój zarząd, obok prowadzonego już przedsiębiorstwa w Inowrocławiu, Fabrykę Maszyn Rolniczych w Brodnicy oraz stał się współwłaścicielem Fabryki Maszyn Rolniczych w Brodnicy, a także współwłaścicielem Fabryki Maszyn Rolniczych pod firmą „Leon Czarliński” Towarzystwo Akcyjne w Ostrowie. Był również prezesem Towarzystwa Akcyjnego „Unia” w Grudziądzu i akcjonariuszem Fabryki „J. Cegielski” Towarzystwo Akcyjne w Poznaniu. Przez 6 lat był członkiem inowrocławskiego Magistratu, prezesem Rady Nadzorczej Wydawnictwa „Dziennika Kujawskiego” oraz vice-prezesem Izby Przemysłowo-Handlowej w Bydgoszczy. Działalność Leona Czarlińskiego w Inowrocławiu porównuje się z działalnością Hipolita Cegielskiego w Poznaniu.

Inowrocław zawdzięcza jemu rozwój fabryki maszyn rolniczych, a kujawskie rolnictwo postęp techniczny. Wiele polskich rodzin zawdzięcza mu pracę i godziwy byt w okresie zaboru pruskiego. Czarliński, podobnie jak Cegielski w Poznaniu, przyczynił się w niemałym stopniu do powstania prasy polskiej na Kujawach. Zmarł 22 listopada 1929 roku w Inowrocławiu.

Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła:
  • Wybory do rady miejskiej. W: Dziennik Kujawski nr 276 z 30.XI.1899 r.
  • Ślub. W: Dziennik Kujawski nr 175 z 3.VIII.1901 r.
  • Zebranie towarzystwa rolniczego na pow. inowrocławsko-strzeliński. W: Dziennik Kujawski nr 133 z 16.VI.1909 r.
  • Jak przejęliśmy kolej po Niemcach. Rozmowa z dyr. Leonem Czarlińskim, pierwszym polskim inspektorem kolei w Inowrocławiu. W: Dziennik Kujawski nr 5 z 6.I.1939 r.
  • Kazimierz Milchert. Dworzec w walkach Powstańców. W: Dziennik Kujawski nr 5 z 6.I.1939 r.
  • Akta Miasta Inowrocławia sygn. 3121 s. 212 Protokół posiedzenia Rady Miejskiej z 17.X.1922 r.
  • Izby przemysłowo-handlowa w Bydgoszczy. W: Dziennik Kujawski nr 158 z 12.VIII.1923 r.
  • Drukarnia Kujawska Tow. AKC. W Inowrocławiu. W: Dzienik Kujawski nr 193 z 23.VIII.1923 r.
  • Dwadzieściapięć lat na samodzielnej placówce. W: Dziennik kujawski nr 2 z 3.I.1928 r.
  • Wspomnienie pośmiertne. Śp. Leon Czarliński. W: Dziennik Kujawski nr 272 z 22.XI.1929 r.
  • H. Łada, Wybitniejsi działacze organizacji rolniczych na Kujawach 1864-1939, Inowrocław 1984.

wtorek, 16 lipca 2019

Więzień obozu Altenburg Thurin Hasag Lagern - kruszwiczanka Irena Wawrowska


Irena Wawrowska urodziła się 28 stycznia 1929 roku, w Strzelnie. Do Kruszwicy wprowadziła się w 1950 roku. Kiedy do Polski weszli Niemcy w 1939 roku była jeszcze dzieckiem, miała zaledwie 10 lat. Dla niej był to koniec dzieciństwa i początek walki o przetrwanie w trudnych wojennych czasach. Jej ojciec był pocztowcem walczył w Gdańsku, w obronie poczty. Pani Irena została w domu, w Strzelnie z matką i siedmiorgiem rodzeństwa (miała cztery siostry i trzech braci, jak mówi – byłam czwarta z rzędu). Najstarsza siostra pracowała u niemieckiego burmistrza, najstarszy brat pracował u niemieckich gospodarzy.


Kiedy ukończyła 13 lat wspomina, że musiała salutować jej niemieckim rówieśnikom, w innym wypadku jak wspomina – dostawałam po twarzy. W 1944 roku Niemcy wywieźli nocą Irenę do Inowrocławia, gdzie trafiła do biura pracy. Po spędzonej nocy w Inowrocławiu, koleją jechała przez dwa następne dni aż do Berlina, a potem zabrano ją i zamknięto w obozie w Altenburg (Altenburg Thurin Hasag Lagern, Frauenlager – obóz pracy dla kobiet w Turynie, w mieście Altenburg. Była również część Mannerlager – przeznaczona dla mężczyzn). Gigantyczny Hasag – był wielki jak Inowrocław i Kruszwica razem wzięte – mówiła pani Irena, funkcjonował od 1 września do 12 kwietnia 1945 roku, kiedy wyzwolili go amerykanie. W obozie Niemcy zamykali więźniów różnych narodowości, jego główną funkcją była produkcja amunicji. Hasag był fabryką amunicji i broni. W fabryce lakierowano naboje, produkowano proch, nabijano numery naboi na maszynie i datę, nabijano również karabinówkę. Pani Irena przeszła całą drogę produkcyjną w obozie, za karę (zjedzenie jabłka przy strażniku) została skazana na trzy dni wyrabiania prochu w podziemiach obozowych. Po wyjściu była wycieńczona, cała rudo-czarna od prochu i pyłu.

Pierwszy dzień w obozie utkwił jej w pamięci, gdyż był najgorszym dniem w jej życiu. Kobiety musiały rozebrać się do naga, zaczęto odszawianie, wszystkiemu przyglądały się dzieci – więźniowie rosyjscy stojący za ladami (odbierali rzeczy) i gestapowcy, wraz z uzbrojonymi strażnikami obozowymi, którym towarzyszyły psy. Strażników było około trzydziestu. Potem zabrano nas pod prysznic, oblewano raz zimną, a raz gorącą wodą. Spaliśmy w magazynach, w całkowitej ciemności, na piętrowych łóżkach, na sianie. Spałyśmy tylko pod kocem i miałyśmy poduszkę wypchaną sianem. W baraku spało około stu osób, w moim oczywiście głównie Polacy, każda narodowość miała swój barak. Oprócz Polaków w obozie byli Węgrzy, Rosjanie, Czesi i inni. Głodzono nas i kazano ciężko pracować. Z początku dostawaliśmy 1 kg chleba i kawałeczek masła, a do tego marmoladę z brukwi na cały tydzień. W fabryce wyrabiałyśmy wszystko, od amunicji i karabinów, aż po armaty. Pamiętam, że w święta dzieliliśmy się uzbieranym wcześniej chlebkiem, a na obiad były pokrzywy z ziemniakami. Obóz był często bombardowany, musieliśmy się ukrywać w bunkrach, kto miał szczęście. Pewnego dnia zbombardowano kuchnie, od tej pory żyliśmy tylko na wodzie. Często chorowaliśmy, szczególnie dokuczliwe były biegunki i gorączka. Sama również leżałam w pozorowanym szpitaliku obozowym, przetrwałam dzięki dobroci ludzi – od których otrzymałam kawałek chleba i sok z jabłek, który okazał się doskonałym lekarstwem. Wyzwoliło nas wojsko amerykańskie. Otworzyli magazyny, które pełne były żywności i amunicji, nam jednak nie wolno było jeść, piliśmy tylko mleko. Armia amerykańska traktowała nas bardzo troskliwie. Potem weszli Rosjanie. Czerwona Armia budziła w nas strach, my młode panienki ukrywałyśmy się przed żołnierzami. Trochę inni byli oficerowie, którzy próbowali utrzymać dyscyplinę i strzelali do swoich nieposłusznych podwładnych. Pamiętam, że oswobodzono nas około 9 kwietnia. Do domu wróciłam 15 sierpnia 1945 roku. Od amerykanów dostałam papierosy, nie paliłam ale były towarem, dzięki któremu dojechałam do domu. Jechaliśmy dwa tygodnie w wagonach bydlęcych. Gdy dojechaliśmy do Opola byliśmy gorąco witani, dostaliśmy obiad. Potem, dalej jechaliśmy do Poznania, tam otrzymaliśmy chleb i dopiero się porządnie najedliśmy. Dalej z Poznania dojechałam do Strzelna, do domu. Wojnę przeżyliśmy wszyscy, i wszyscy płakaliśmy. Tata, zastępca naczelnika poczty, kiedy wrócił po wyzwolenia nie poznał mnie. Całą wojnę nie mieliśmy od niego wiadomości, nie wiedzieliśmy, czy żyje. Miałam wtedy 16 lat. Pamiętam, że matka wypatrywała mnie już wcześniej, bo część rodaków wróciła wcześniej. Przy życiu w obozie utrzymywała mnie wiara. W czasie bombardowań zrobiłam sobie ołtarzyk, miałam różaniec i modliłam się do Boga. Pewnego razu wszystko koło mnie było zniszczone, mnie nic się nie stało, ołtarzyk też nie został ruszony. Ciekawostką jest, że komendant fabryki otrzymał rozkaz wysadzenia w powietrze obóz przed wejściem wojsk amerykańskich, ale rozkazu nie wykonał.

Irena Wawrowska skończyła 90 lat. Przed wojną jej rodzina mieszkała w Strzelnie, przy ulicy Cestriewskiej 5. Po wojnie uczyła się szycia, pracowała jako krawcowa. Należała do Stowarzyszenia Młode Polki w Strzelnie, zlikwidowanym w 1946 roku. Związana jest z Kołem Kombatantów w Kruszwicy (jest skarbnikiem), do którego należał również jej mąż Stefan Wawrowski, żołnierz, pracownik cukrowni. Za mąż wyszła w 1950 roku, 26 grudnia. Śpiewa również w Zespole Folklorystycznym w Kruszwicy.



Opracowanie Bartłomiej Grabowski, na podstawie wywiadu z panią Ireną Wawrowską sekretarzem Koła Kombatantów w Kruszwicy, 1.02.2016. 1)Fot. Bartłomiej Grabowski, 2)Fot. http://www.holocaustresearchproject.org/nazioccupation/hasag.html

sobota, 13 lipca 2019

Muzeum Techniki Rolniczej i Gospodarstwa Wiejskiego w Redecz Krukowy


W dniu dzisiejszym mieliśmy przyjemność zwiedzić Muzeum Techniki Rolniczej i Gospodarstwa Wiejskiego w Redecz Krukowy. Wstępnie oprowadziła nas i opowiedziała o Muzeum bardzo miła pani z obsługi.

Muzeum znajduje się w gospodarstwie, w miejscu gdzie znajdowała się niegdyś Kujawska Fabryka Maszyn Rolniczych „KRUKOWIAK”. Powstała ona w 1977 roku. Gdy w 2008 roku do użytku została oddana nowoczesna hala produkcyjna w Brześciu Kujawskim zakład w Redczu został zamknięty, nie został jednak zlikwidowany. W dawnych halach produkcyjnych powstało Muzeum Techniki Rolniczej i Gospodarstwa Wiejskiego, w którym eksponowane są zbiory zgromadzone przez Janusza Borkowskiego oraz jego synów. Ekspozycja w znacznej części składa się z darów mieszkańców Redcza Krukowego i okolic.

W zbiorach znajdują się między innymi: artykuły gospodarstwa domowego, narzędzia oraz przedmioty codziennego użytku, meble, ubrania; ciągniki, maszyny i urządzenia rolnicze; stare, legendarne samochody i motocykle; militaria, mundury, pamiątki z czasów wojen; zabytkowe maszyny i urządzenia produkcyjne; pojazdy konne (bryczki, karety, bitki, sanie); pamiątki z zakładów rzemieślniczych, aptek, urzędów itp., stare dokumenty, znaleziska archeologiczne; dzieła twórców ludowych.

Przy wejściu znajduje się budka z pamiątkami, gdzie tradycyjnie zaopatrzyliśmy się w regionalne książki. Gorąco zachęcamy, Muzeum znajduje się przy drodze DK 62, około 30 minut od Kruszwicy (40 km); 20 km od Radziejowa.











środa, 10 lipca 2019

Leon Stanny (1903-1962)


Leon Stanny był działaczem społecznym, pochodził z Chełmc, gmina Kruszwica. Urodził się 4 marca 1903 roku, jako syn Michała i Magdaleny z domu Wikarskiej. Mieszkał i prowadził gospodarstwo rolne w Chełmcach. Ukończył Szkołę Rolniczą w Inowrocławiu.

Brał udział w Powstaniu Wielkopolskim na terenie powiatu strzelińskiego. W okresie międzywojennym był korespondentem terenowym „Dziennika Kujawskiego”, sekretarzem Kółka Rolniczego i delegatem na zjazdy powiatowe tej organizacji, członkiem Rady Gminnej i zastępcą sołtysa, sekretarzem Zespołu Przysposobienia Rolniczego, referentem oświatowym Towarzystwa Powstańców i Wojaków oraz sekretarzem Związku Młodych Narodowców w Chełmcach.

W okresie okupacji hitlerowskiej przebywał w Chełmie Lubelskim współpracując z ruchem oporu. W 1945 roku ożenił się z Ludwiką Michałecką. Po II wojnie światowej był prezesem Spółdzielni Mleczarskiej, w latach 1945-1948 przewodniczącym Powiatowej Rady Narodowej w Inowrocławiu, a od 1957 do 1962 prezesem Kółka Rolniczego w Chełmcach.

Odznaczony jako Zasłużony Działacz Ruchu Spółdzielczego. Zmarł 24 października 1962 roku w Inowrocławiu, pochowany w Chełmcach.


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła:
  • Akta Starostwa Mogileńskiego sygn. 1094 Wójt do Starosty Mogileńskiego z 4.VI.1932 r.
  • Walne zebranie Kółka Rolniczego. W: Dziennik Kujawski nr 26 z 1.II.1932 r.
  • Utworzenie wspólnej listy kompromisowej. W; Dziennik Kujawski nr 40 z 19.II.1932 r.
  • Skrócony odpis aktu zgonu z 28.X.1962 r. wydany przez USC w Inowrocławiu.
  • H. Łada, Wybitniejsi działacze organizacji rolniczych na Kujawach 1864-1939, Inowrocław 1984.

czwartek, 4 lipca 2019

Kółka rolnicze w Radziejowie przed wybuchem II wojny światowej


Pierwsze Koło rolnicze w Radziejowie powstało w 1905 r. Założycielami organizacji byli: Tadeusz Brudzicz i Aleksander Płachciński z Broniewa. W 1932 r. prezesem kółka rolniczego w Radziejowie był Kazimierz Gruetzmacher – właściciel folwarku Czołówka. Po utworzeniu w lutym 1930 r. Nieszawskiego okręgowego Towarzystwa Organizacji i Kółek Rolniczych, zorganizowały się nowe kółka rolnicze w Szostce, Czołowie i Broniesławie-parceli. Kółko w Szosctce liczyło na początku 24 członków. W 1934 r. ukonstytuował się jego nowy zarząd w składzie: W. Benedykciński – prezes, W. Zieliński – wiceprezes i właściciel folwarku, J. Kruszyniak – sekretarz i J. Rogacki – członek. Na czele kółka rolniczego w Czołowie stali: Z. Klekotko – prezes, J. Bogusłwski – wiceprezes, S. Baniak – sekretarz, M. Lewandowski – skarbnik i A. Zabłocki – członek zarządu. Komisję Rewizyjną tworzyli: M. Pietrzak, W. Kempski, L. Lewandowski. W 1934 r. kółko rolnicze w Czołowie liczyło 30 członków. W Bronisławie-parceli kółko rolnicze powstało 20 stycznia 1934 r. z zarządem: W. Puchalski, S. Cichowski, J. Kuzicki i J. Racinwoski.

Zadaniem kół rolniczych było propagowanie nowoczesnych metod agrotechnicznych, upowszechnianie oświaty rolniczej wśród rolników. Organizowane były pola doświadczalne w dziedzinie ogrodnictwa, zakłady koła producentów trzody chlewnej. Koła organizowały konkursy w dziedzinie rolnictwa. Działalnością kierowało Nieszawskie Okręgowe Towarzystwo Organizacji i Kółek Rolniczych na czele z prezesem Wojciechem Benedykcińskim z Płowek.

Dnia 30 października 1932 r. odbyło się w Radziejowie podsumowanie stanu przysposobienia rolniczego, podczas której została zaprezentowana wystawa najlepszych prac zbiorowych popularyzujących dorobek rolniczy. Dnia 19 sierpnia 1934 r. odbył się II zjazd prezesów i sekretarzy tych organizacji z powiatu nieszawskiego. Na zjeździe omawiano sprawy: upraw zbóż, zbyt zwierząt rzeźnych, doświadczenia z odmianami i nawozami. W 1939 r. w Radziejowie odbyło się również walne zebranie kółek rolniczych z powiatu nieszawskiego. Uczestniczyło w nim 165 osób. Z wykładów rolniczych skorzystało 250 osób. Odbyły się one w dniu zjazdu kółek rolniczych. 

W skład gminy Radziejów, w latach 30-tych 1933 r. wchodziło 15 wsi z siedzibą rad gromadzkich, 10 folwarków oraz kilka osad, parceli i kolonii (ustawa samorządowa z grudnia 1933 r.). Gmina Radziejów na ponad 73 km2 posiadała około 69 km2 powierzchni rolnych, w tym około 66 km2 gruntów ornych. Obok folwarków, w gminie występowała w przeważającej mierze drobna i średnia gospodarka chłopska. Mając dobrą ziemię i blisko położoną cukrownię w Dobrem rozwinięto plantację buraka cukrowego. W Czołowie znajdowała się ferma rolna, własność komunalna. W 1930 r. sejm powiatowy przeznaczył spore pieniądze na zagospodarowanie i remont tego ośrodka.

Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła: „Rolnik Nieszawski”, 34/1930; „Głos Nieszawski”, 36/1933, s. 2; 52/1933; 4/1934; Powiatowe Archiwum Państwowe we Włocławku, Starostwo Powiatowe Aleksandrowskie, sygn. 153, k. 21, Według spisu ludności z dnia 1.10.1939 r., Bydgoszcz; Skorowidz gmin Rzeczypospolitej, Warszawa 1933, s. 17, s. 17, tabl. nr 3; Wykaz zaludnienia i obszaru miast i gmin powiatu nieszawskiego „Głos Nieszawski”, 5/1936; Pierwszy powszechny spis Rzeczypospolitej z dnia 30 września 1921 r. Budynki, Warszawa 1928; „Głos Nieszawski”, 4/1934, s.6; Dzieje Radziejowa Kujawskiego, pod red. J. Danielewicza, Bydgoszcz 1982, artykuł Z. Pawluczuk, Lata 1918-1939, Obszar-Ludność-Gospodarka, Bydgoszcz 1982. Fot. drewniany koźlak Radziejów 1968 r.