środa, 27 stycznia 2021

Historia Banku w Gniewkowie

Bank gniewkowski powstał z inicjatywy księdza Piotra Wawrzyniaka w maju 1864 r. jako Towarzystwo Pożyczkowe. 

Do 1871 r. Towarzystwo Pożyczkowe nie należało do żadnego związku. W początkach swego istnienia skupiało przede wszystkim rolników i rzemieślników wiejskich. Pod koniec XIX w. rolnicy stanowili 60 % jego członków. Wtedy to została zmieniona jego nazwa na Bank Ludowy.

Jego długoletnim pracownikiem i dyrektorem był Teodor Chrząstowski, urodzony i zamieszkały w Gniewkowie. W banku tym przepracował 40 lat.

W 100-na rocznicę działalności banku na czele władz stali wyróżniający się rolnicy. Przewodniczącym banku był rolnik z Gniewkowa, Joachim Nowacki. Jego zastępcą, przodujący rolnik z Perkowa, odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski – Wojciech Staniszewski.


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródło: M. Radecki, Gniewkowo 1268-1990, Wrocław 1993.

sobota, 23 stycznia 2021

Wojna i okupacja hitlerowska w Lubrańcu 1939-1945

Już w pierwszych dniach wojny na niebie Lubrańca pojawiły się wrogie samoloty. Od 3 września przez Lubraniec przechodziły długie kolumny Polaków z Pomorza i Wielkopolski, uchodzących z całym swoim dobytkiem przed Niemcami.

15 Dywizja Piechoty osłaniająca tyły armii „Pomorze”, przeszła w nocy z 8 na 9 września z rejonu Bądkowo-Straszewo-Sędzin w okolice Lubrańca i Brześcia Kujawskiego, natomiast 26 DP skoncentrowała się w rejonie Świerczyn-Czamaninek-Żydowo, na południowy wschód od Lubrańca. W pościgu za nimi z Radziejowa w kierunku na Lubraniec i Brześć Kujawski maszerowała niemiecka 208 DP.

Dnia 10 września 1939 r. Lubraniec zajęty został przez oddziały niemieckie wchodzące w skład 208 DP. Miasto zostało zbombardowane przez niemieckie lotnictwo. Jedna z bomb eksplodowała w parku, inne na ulicy Św. Józefa, zabijając trzy osoby i kilka ciężko raniąc. Zniszczone zostały budynki mieszkalne i gospodarcze.

Mężczyzn z ul. Św. Anny skierowali Niemcy do naprawy mostu drogowego na Zgłowiączce. W dniach 11 i 12 września przez Lubraniec przeszły duże jednostki piechoty i artylerii niemieckiej, kierowały się w stronę Chodacza i Chocenia. Zorganizowany został punkt sanitarny dla Niemców w świetlicy „Sokoła”.

Dnia 10 września Niemcy zaczęli wprowadzać własne porządki, pod zarzutem szpiegostwa zamordowali lubrańczyka Jana Gientkowskiego. Następnego dnia we wsi Jerzmanowo rozstrzelali kolejnych Polaków: Grabowskiego i Cieślińskiego oraz Antoniego Lewandowskiego z Biernatek.

Niemcy zabronili zebrań i gromadzenia się w miejscach publicznych. Lubraniec wraz z całym powiatem włocławskim należał do rejencji inowrocławskiej, która z rejencją poznańską i łódzką stanowiła Okręg Warty. Burmistrzem miasta, nazwanego przez Nimeców Lutbrandon, mianowano dr Szmidta, natomiast wójtem przez cały okres okupacji był Herman Wiser, Volksdeutch, mieszkający przed wojną w Pasiece koło Sarnowa.

W gmachu Żeńskiej Szkołu Rolniczej w Marsynie we wrześniu 1939 r. Niemcy umieścili żeński oddział „Bahdienstu”. W pałacu rodziny Grodzkich, swoją siedzibe ustanowił komisarz Grewe, a od 1943 r. znajdowała się tam szkoła i internat dla młodych SS-manów. Komendantem posterunku żandarmerii był Józef Stogniew, jego zastępcą Walther Murzar. Podlegali im m.in. Ammerl, Roth Wilhelm, Johan Krokowski, Langran, Edmund Schmidt, Schultz i Gwiński.

Na zwołana przez Nimeców konferencję w dniu 18 października 1939 r., w gmachu Szkołu Podstawowej nr 2 we Włocławku, udali się wszyscy nauczyciele z Lubrańca i okolicznych szkół. Aresztowanych nauczycieli Niemcy wysłali do obozów koncentracyjnych w Królewcu i Mauthausen, gdzie większość z nich zginęła. W obozie w Mauthausen zginęli: Czesław Kosmalski (28.01.1942 r.), Wincenty Gawrysiak, Józef Kunio, Edward Wiśniewski, Józef Malendowicz oraz Tadeusz Miziarski i Bolesław Sobczak. Pan Sobczak ze Zgłowiączki, pozostali nauczali w Lubrańcu.

11 listopada 1939 r. aresztowano ziemian z okolic Lubrańca, których następnie wywieziono do więzienia we Włocławku. W styczniu 1940 r. Niemcy uwięzili czterech rolników ze wsi Skaszyn, po krótkim śledztwie rozstrzelano ich w lesie koło Brześcia Kujawskiego. Ze szczególnym okrucieństwem okupant traktował mieszkańców Lubrańca narodowości żydowskiej. W dniu 1 stycznia 1940 r. pozostawało jeszcze w Lubrańcu 9887 Żydów. We wrześniu i październiku zostali oni, w liczbie 760, umieszczeni w gettcie łódzkim. Ostatnią, ponad 100-osobową grupę Żydów wywieziono wiosną 1941 r. do Chełmka. Tylko 3-osobowej rodzinie żydowskiej, dzięki pomocy Polaków, udało się ukryć i uchronić przed wywózką. Wkrótce jednak wszyscy jej członkowie zostali schwytani i zamordowani przez żandarmów z Lubrańca na cmentarzu żydowskim.

Na przełomie 1939/1940 r. rozpoczęły się również w okolicach Lubrańca i w calym powiecie włocławskim łapanki i wysiedlenia ludności polskiej w celu wywiezienia ich na roboty przymusowe do Rzeszy. Wysiedlono rodziny z Lubrańca miasta i wsi, z Kazania, Kłobi, Lubrańczyka, Zgłowiączki, Żydowa, Koloni Piaski I Turowa; razem między 1939, a 1944 r. - 125 rodzin.

W Lubrańcu istniał ruch oporu, praktycznie od pierwszych dni okupacji. Przybrał on różnorodne formy, od założenia grup konspiracyjnych należących do Związku Walki Zbrojnej, później do Armii Krajowej, aż do tajnego nauczania, które prowadzili m.in. Irena Gedo, Maria Malendowicz i Jan Czarnecki. Jedynym przejawem działalności zbrojnej komórki AK w Lubrańcu była akcja przeprowadzona wspólnie z akowacami z Brześcia Kujawskiego na „Sparkasse”. Zdobyte wówczas pieniądze przeznaczono na cele organizacyjne. W 1943 r. Niemcy wpadli na ślad Armii Krajowej z Lubrańca. Komendant żandarmerii Stogniew aresztował Stefana Przybysza, którego po przesłuchaniu połączonym z torturami, przekazano Gestapo we Włocławku. Przybysz został wywieziony do obozu w Mauthausen i tam zamordowany. Podczas rewizji w jego mieszkaniu znaleziono radioodbiornik.

W lipcu i sierpniu 1942 r. zostały zorganizowane w Lubrańcu dwie samodzielne komórki PPR, liczące kilkunastu członków. Istniała także struktura Gwardii Ludowej, ale ich działalność ograniczała się do agitacji i kolportażu prasy konspiracyjnej.

Armia Radziecka wkroczyła do Lubrańca 20 stycznia 1945 r. załoga niemiecka wycofała się w nocy z miasta.


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła: W. Kubiak, Szkice z dziejów Lubrańca w XX w., w Zapiski Kujawsko-Dobrzyńskie, t. 12, Miasta Kujaw i ziemi dobrzyńskiej w XX w., Włocławek 1998; APW APStW, Sprawozdanie dotyczące szkód wojennych i strat biologicznych narodu, sygn. 159; Z. Landau, Kronika lat wojny i okupacji, Warszawa 1963, t. 1, s. 332, 361, 605; Relacje ustne Marii Tomaszewskiej i Józefa Piaseckiego; Relacja J. Borkowskiego; S. Librowski, Ofiary zbrodni niemieckich spośród duchowieństwa diecezji włocławskiej 1939-1945, Włocławek 1947, s. 93; Relacja ustna Róży Marciniak i pisemna Tadeusza Marciniaka; S. Sławiński, Od Borów Tucholskich do Kampinosu, Warszawa 1977, s. 238-239; Wojna obronna Polski 1939, pod red. E. Kozłowskiego, Warszawa 1979, s. 428, 429.

środa, 20 stycznia 2021

Izbica Kujawska po II wojnie światowej – administracja i oświata

W styczniu 1945 r. do Izbicy Kujawskiej wkroczyły wojska radzieckie. Komendantem miasta został kapitan Starostina. Obok władz wojskowych, zaczęła także funkcjonować administracja gminna, którą kierowali kolejno: nauczyciel Karol Synowiec, Józef Przygódzki i Wacław Michalski. Wójtem gminy został wówczas Leon Zieliński.

W okolicy Izbicy Kujawskiej przez kilka lat powojennych działały oddziały zbrojnego podziemia Narodowych Sił Zbrojnych. W tym też okresie funkcjonował w Izbicy posterunek Milicji Obywatelskiej, wzmocniony plutonem wojska i samochodem pancernym, a w miarę potrzeb siłami Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego.

Jednym z bardziej znanych oddziałów była grupa dowodzona przez Gadzinowskiego, ps. „Szary’, schwytanego w 1946 r. przez siły bezpieczeństwa, skazanego na śmierć przez sąd w Bydgoszczy.

W pierwszych latach powojennych nastąpił masowy napływ ludności wiejskiej do miasta, które zostało wyludnione w czasie wojny. Po wojnie zlikwidowano 21 folwarków, a ziemię rozparcelowano wśród rolników, bądź utworzono PGR. Największe gospodarstwo państwowe utworzono w Zagrodnicy.

Dnia 1 marca 1945 r. powstała w Izbicy Spółdzielnia Rolniczo-Handlowa, w skład której weszli: spółdzielnia „Jedność”, magazyn zbożowy „Rolnik” a także kilka sklepów poniemieckich. W lipcu 1945 r. powstała Gminna Spółdzielnia założona przez 67 osób.

W marcu 1946 r. Gminna Spółdzielnia przejęła młyn w Martanowie, w 1947 r. - młyn w Foluszu; zakupiono także magazyn zbożowy od spółdzielni ‘Rolnik”. W 1948 r. doszło do połączenia obydwu istniejących na terenie gminy spółdzielni.

Lata 50-te przyniosły kolejne likwidację własności prywatnych. W 1952 r. przejęto restaurację Franciszka Kopczyńskiego, w 1954 r. wytwórnię wód gazowanych i 3 prywatne piekarnie. Wielką role w życiu miasta zaczęła odgrywać Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska”, która posiadała 46 sklepów w 1969 r., zajmowała się również skupem płodów rolnych, sprzedażą towarów masowych. Pod koniec lat 70-tych GS dysponował na terenie miasta 17 sklepami. W latach 1981-1982 wybudowano w centrum miasta przy Placu Wolności pawilon handlowy o powierzchni 2000 m3 oraz w 1983 r. restaurację „Kolorowa”.

Powojenna Izbica administracyjnie należała do powiatu kolskiego, województwa poznańskiego. Gmina wiejska podzielona była na 34 gromady. Istniała także gromada Izbicy Kujawskiej. Dalsze zmiany nastąpiły w 1954 r. Uchwałą WRN w Poznaniu z dnia 5 października zlikwidowano gminę, a na jej miejscu utworzono 6 gromad. W 1958 r. Izbica Kujawska uzyskała status osiedla. Z dniem 1 stycznia 1973 r. Izbica Kujawska stała się miastem, a od 1975 r. należała do województwa włocławskiego.

Publiczna Szkoła Powszechna nr 2 w izbicy rozpoczęła swoją działalność 10 lutego 1945 r. Do szkoły przybyło 853 uczniów, kształconych w 18 oddziałach. Pierwszy rok szkolny rozpoczęto 4 września 1945 r. Kierownikiem szkoły został Józef Gajzlerski.

We wrześniu 1945 r. rozpoczęła działalność również SP nr 1. Placówka ruszyła jako szkoła siedmioklasowa, ale w pierwszym roku z powodu braku uczniów nie utworzono klas VI i VII. W pierwszym roku do nauki przystąpiło 410 uczniów, w 11 oddziałach. Kierownikiem szkoły został Tadeusz Paprocki.

Dnia 25 września funkcjonowało również gimnazjum, którego dyrektorem był Mieczysław Gowiński. Patronem szkoły został Jan Kasprowicz.


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła: Kronika Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Izbicy Kujawskiej; Jednodniówka wydana z okazji 50-lecia Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kasprowicza w Izbicy Kujawskiej, s. 7; S. Dalaszyński, Liceum Ogólnokształcące im. Jana Kasprowicza w Izbicy Kujawskiej w latach 1945-1980, Poznań 1969, s. 6; M. Grabowska, Szkoła Podstawowa nr 1, s. 5; M. Płachecka, Szkoła Podstawowa nr 2, s. 6; M. Kosman, Izbica Kujawska, s. 57; J. Hederych, Izbica kujawska w XX wieku, artykuł Izbica Kujawska w okresie powojennym 1945-1989, [w:] Zapiski Kujawsko Dobrzyńskie, t. 12, Miasta Kujaw i ziemi dobrzyńskiej w XX wieku, Włocławek 1998.


sobota, 16 stycznia 2021

Życie polityczne w Gniewkowie 1920-1939 r.

W okresie międzywojennym, podobnie jak w całej Wielkopolsce niechętnie odnoszono się do obozu sanacyjnego. Silną pozycję zajmowała Narodowa Demokracja. Bazą społecznych wpływów było mieszczaństwo i drobnomieszczaństwo, które już wcześniej opanowało Towarzystwo Przemysłowe i nadało mu proendecki charakter.

W 1928 r. powstało w mieście koło Stronnictwa Narodowego, które miało silny wpływ na Radę Miejską oraz życie polityczne mieszkańców miasta i okolicy.

W Gniewkowie istniało Katolickie Towarzystwo Robotnicze oraz Narodowa Patia Robotnicza. Obie te organizacje były również pod wpływem Stronnictwa Narodowego. Działo się tak dlatego, że w mieście nie było większego przemysłu. Pracownicy drobnego przemysłu i warsztatów rzemieślniczych, aby nie stracić pracy, byli uzależnieni od swoich chlebodawców.

W lutym 1928 r. powstała w Gniewkowie Polska Partia Socjalistyczna. Jej pierwszym przewodniczącym został Józef Kaczanowski. Nie miała ona charakteru rewolucyjnego, jednak rozwijała działalność polityczno-socjalną. Czterech jej członków – na 12 miejsc – weszło w skład Rady Miejskiej. Zasługą radnych było przeforsowanie wniosku o wstawienie do budżetu na rok 1930/31, odpowiedniej kwoty na remont budynków kwaterunkowych, w których zamieszkiwali bezrobotni. Była to jedyna partia w Gniewkowie, która brała w obronę robotników i w ogóle ludzi biednych.

W Gniewkowie działały także inne organizacje o charakterze polityczno-wojskowym, takie jak Powstańcy i Wojacy czy Halerczycy. Jednak ich działalność ograniczyła się w zasadzie do wystąpień w czasie rocznic i świąt państwowych.

W dniu 1 kwietnia 1938 r. powiat inowrocławski został włączony do woj. pomorskiego. W tym czasie z woj. poznańskiego wyłączono powiaty: szubiński, wyrzyski i część mogileńskiego, przyłączając je również do woj. pomorskiego. Powiaty: włocławski, nieszawski, rypiński i limanowski włączono do woj. warszawskiego. 

W czasie okupacji hitlerowskiej powiaty te ponownie przyłączono do woj. poznańskiego. Od 1945 r. powiat inowrocławski jest częścią składową woj. bydgoskiego.


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródło: M. Radecki, Gniewkowo 1268-1990, Wrocław 1993.

środa, 13 stycznia 2021

Kilka słów o budynku przy ul. Poznańskiej 43-45 - Inowrocław


W obiekcie mieściła się Fundacja Schroniska dla sierot Żydowskich im. Wolffsohna. Obecnie siedziba Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy Wydział Zarządzania i Nauk Społecznych. 

Budynek wybudowany z żółtej cegły, otoczony ogrodzeniem, przypominający dawną szkołę pełnił funkcję sierocińca dla dzieci żydowskich. Fundatorem instytucji był właściciel ziemski Józef Wolsohn. Ostatnim kierownikiem ochronki był rabin dr Stanisław Simon. W związku z brakiem podopiecznych - w 1935 r. było ich zaledwie dwoje, w Schronisku zaczęto organizować letnie kolonie dla żydowskich dzieci spoza Inowrocławia. Finansował je dr Leopold Levy. Do Inowrocławia przybywały także grupy młodzieży z organizacji skautowej Ha Szomer Ha Cair, propagujące idee syjonistyczne. 

Do Inowrocławia jeździło wiele dziewcząt i chłopców z Poznania. Większość z nich to były dzieci z ubogich rodzin. Mieszkali w Fundacyjnym Schronisku dla Sierot Żydowskich im. Wolffsohna. Max Wspominał z sympatią kierownika Isidora Markowitza i rabina dr. Stanisława Simona. O Schronisko dbał doktor Leopold Levy, od niego zależało, czy wystarczy pieniędzy na organizowanie kolonii letnich (…). Dzieci ze schroniska prowadzono w piątki do synagogi i wtedy Max siadał na jednej z ławek w zielonym kolorze, wykonanych przez firmę Hesponer z Poznania. Spoglądał na wysokie sklepienie przedstawiające niebo z gwiazdami, olbrzymi żyrandol ze 120 żarówkami, wykonany z mosiądzu, na dwa ręczenie rzeźbione siedmioramienne świeczniki i na witraże, przez które wpadało światło do świątyni”. - ze wspomnień Maxa, Salomona Majera zamieszczonych w książce Zbigniewa Pakuły „Chawerim, Poznańscy Żydzi”, Poznań 2018.


Źródła: Informator, Żydzi w Inowrocławiu, oprac. M. Woźniak; Dzieje Inowrocławia, red. M. Biskup, tomy 1-2, Warszawa-Toruń 1978/1982; Inowrocławski Słownik Biograficzny, red. E. Mikołajczak tomy 1-4, Inowrocław 1991-2000; T. Łaszkiewicz, Żydzi w Inowrocławiu w okresie międzywojennym (1919-1939), Inowrocław 1997; Z. Pakuła, Chawerim, Poznańscy Żydzi, Poznań 2018; S. Simon, Żydzi inowrocławscy za czasów Księstwa Warszawskiego, Inowrocław 1939 r., Zbiory Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu; Z. Pakuła, Chawerim, Poznańscy Żydzi, Poznań 2018.

niedziela, 10 stycznia 2021

Gniewkowo w XV wieku

Na początku XV wieku król Jagiełło oddał miasto Gniewkowo wraz z folwarkiem, lasami i młynami, jako dożywotnią własność Mikołajowi Szarlebskiemu ze Ściborza – kasztelanowi włocławskiemu i inowrocławskiemu, za sumę tysiąc czerwonych złotych. Król zbierał fundusze na wojnę. Później Gniewkowo przeszło w ręce Jana z Kościelca, podkomorzego dobrzyńskiego i inowrocławskiego herbu Ogończyk. Przez ponad pół wieku miasto było w posiadaniu rodziny Kościeleckich.

Gniewkowo, obok Inowrocławia i Służewa, było miejscem odbywania się sejmików Kujaw inowrocławskich.

Wcześniej Kazimierz Jagiellończyk potwierdził dla miasta przywileje z powodu zniszczeń miasta przez napady krzyżackie oraz przeniósł też mieszkańców z prawa polskiego na niemieckie, magdeburskie, co jest dowodem na to, że miasto musiało być bardzo zniszczone, a jego mieszkańcy ubodzy.

Parafia w Gniewkowie istnieje przynajmniej od początku XIV wieku. W roku 1303-1304 występuje pierwszy proboszcz Gniewkowski Zygfryd. W latach 1306-1311 drugi – Piotr. Wcześniej wzmiankowana jest tu kaplica, którą to książę mazowiecki Leszek nadał kościołowi NMP i kanonikom włocławskim. Parafia gniewkowska podlegała biskupowi w Kruszwicy, a następnie we Wrocławiu.


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródło: M. Radecki, Gniewkowo 1268-1990, Wrocław 1993.

środa, 6 stycznia 2021

Słowo o Lubrańcu – nazwa i herb miasta

Lubraniec jako miasto istnieje już 510 lat. Losy miejscowości na przestrzeni stuleci były zmienne i bardzo burzliwe. Lubraniec nieustannie walczył o swoje istnienie, pomimo wielu przeciwności stopniowo rozwijał się zarówno przestrzennie, jak i ekonomicznie. Wszystkie krytyczne chwile w swojej historii umiał jednak przezwyciężać.

Lubraniec należy do starych miast kujawskich. Wielokrotnie zmieniali się jego właściciele, przez długi okres stanowił on bowiem własność prywatną.

W styczniu 1793 r. całe Kujawy zostały włączone do Prus, a po upadku Księstwa Warszawskiego weszły w skład Królestwa Polskiego. P o klęsce powstania styczniowego Lubraniec utracił prawa miejskie i spadł do rangi osady. Ponownie odzyskał prawa dopiero w 1916 r.

W XIX w. oddalenie miasta od głównych linii kolejowych i centrów przemysłowych zahamowało jego rozwój.

Nazwa miasteczka na przestrzeni wieków zmieniała się wielokrotnie. Najstarszą zachowaną formę stanowi nazwa pochodząca z XIV w. - Ludbrańc, zmieniona w XV w. na Lubrańc.

Trudno dziś wytłumaczyć skąd taka nazwa. W myśl jednej z teorii, założyciel miasta – Jan Godziemba – przy jego zakładaniu użył ludu wziętego do niewoli, stąd nazwa Ludbraniec, z czasem zaś, przez wyrzucenie „d”, wykształciła się nazwa obecna.

Ciekawe jest również tłumaczenie Haliny Modrzejewskiej, która odrzuca zbieżność nazwy Lubraniec z zagadnieniem jeniectwa.

Możliwe, że nazwa wzięła się od słowa Ludbrancz, czyli Lutprand. Wyraz lut oznaczał „gwałtowny’, „ostry”; natomiast dawne prand znaczyło „prąd”, „nurt”. Tak tłumaczono położenie Lubrańca nad rzeką, która płynęła w pobliżu miasta wartkim nurtem, lub tworzyła ostry zakręt.

Jeden z badaczy wysunął tezę, iż nazwa Ludbraniec pochodzi od niemieckiego imienia Liotprand, jednak jest to mało prawdopodobne.

Herbem miasta jest dawny herb Godziemba, z niewielkimi zmianami. Przez długi okres herb był w posiadaniu rodziny Lubrańskich. Przedstawia drzewo o trzech koronach i trzech korzeniach w czerwonym polu. Taki wizerunek znajduje się między innymi na najstarszej pieczęci miejskiej pochodzącej z początku XVI w. Wokół znaku wyryto napis: SIGILUM*OPIDI*LUBRANICENS. Pieczęć ta odciśnięta jest na dokumencie wystawionym w 1582 r.

Herbu Godziemba używała również rodzina Dąmbskich, która przez około 200 lat była w posiadaniu Lubrańca. Dwukrotnie próbowano dokonać zmiany herbu miasta. Właścicielka Lubrańca Joanna Słubicka zaproponowała nowy wizerunek herbu przedstawiający dwa krzyże: kawalerski i półtoraczny obok siebie ustawione.

W 1847 r. wysłano do zatwierdzenia projekt herbu wyobrażający drzewo o trzech koronach umieszczone w bramie fortecznej. Oba projekty nie znalazły jednak uznania władz i nie zostały zatwierdzone.


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródła: W. Kubiak, Szkice z dziejów Lubrańca w XX w., w Zapiski Kujawsko-Dobrzyńskie, t. 12, Miasta Kujaw i ziemi dobrzyńskiej w XX w., Włocławek 1998; Z. Zagórski, Nazwy miejscowe dawnego województwa brzesko-kujawskiego, „Onomastica”, t. 10, 1965, z. 1-2, s. 159-172; M. Borucki, Ziemia Kujawska pod względem historycznym, ekonomicznym i statystycznym, Włocławek 1882, s. 112; H. Modrzejewska, Osadnictwo jenieckie we wczesnym średniowieczu Polski, KHKM, t. XVII, 1969; S. Muznerowski, Monografia, Włocławek 1910, s. 7; J. Bruszta, Od ordy słowiańskiej do wsi współczesnej, Wrocław 1958; A. Bruckner, Słownik etymologiczny języka polskiego, Warszawa 1979; M. Gumowski, Herby miast województwa włocławskiego 1938, s. 31; foto. wikipedia.

niedziela, 3 stycznia 2021

Zmarł były Burmistrz Kruszwicy Marek Rimer (1953-2020)

 

Marek Rimer był samorządowcem, burmistrzem Kruszwicy w latach 1998-2002. W Radzie Miejskiej zasiadał jako radny w latach 2002-2006, 2006-2010 i 2010-2014. W 2018 roku ponownie objął mandat radnego.

Był również dyrektorem Liceum Ogólnokształcącego w Kruszwicy od 2006 r. Miał świetny kontakt z młodzieżą. Jako pedagog nauczał w tejże placówce.

Działał w OSP, druh Marek Rimer był Prezesem Zarządu Gminnego OSP w Kruszwicy.

Wieloletni członek Zarządu Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP woj. Kujawsko-Pomorskiego, członek Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP w Inowrocławiu.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się 2 stycznia 2021 r. o godz. 11:00 w bazylice kolegiackiej pw. św. Piotra i Pawła w Kruszwicy.