Działania
niemieckie w Polsce nie przebiegały tak błyskawicznie jak zakładał
plan Hitlera. Wielkopolska wraz z Kujawami zajęta została dopiero
19 września. Władzę wojskową do 25 października 1939 roku na
terenach Kujaw i Wielkopolski sprawował Wehrmacht. Następnie
powołano tzw. Obszar Rzeszy Poznań, który w styczniu 1940 roku
przemianowano na Okręg Rzeszy Kraj Warty.
Jednym
z tragicznych dni dla Inowrocławian i mieszkańców okolicznych
miejscowości był dzień 8 września 1939 roku. Wtedy to z rejonu
wycofało się całkowicie wojsko polskie a siły okupanta zajęły
miasto. Inowrocław przemianowano na Hohensaltza. Zaczęła się
także eksterminacja ludności. Aresztowania odbywały się
codziennie. Polaków wyciągano z mieszkań i po przeglądzie część
zabierano do więzienia. Ostatecznie 200 aresztantów osadzono w
więzieniu. Przy udziale volksdeutschów wybrane osoby
rozstrzeliwano. Egzekucje odbywały się codziennie. Pierwsi ginęli
młodzi mężczyźni i gimnazjaliści, politycy, inteligencja. Od
października codziennie z więzienia wyjeżdżał transport
skazanych, m.in. autobusem z zamalowanymi na czarno szybami. Ludzie
nazywali ten transport „autobusem śmierci”. Celem podróży
skazanych były najczęściej lasy w okolicy Gniewkowa i Kruszwicy. W
październiku żołnierze i Selbstschutz rozstrzelali w Rożniatach
Polaków przywiezionych z inowrocławskiego więzienia. Wśród
zamordowanych był Edward Jan Sowiński (ur. 1906), kierownik
Szkoły Panny Maryi w Inowrocławiu, Antoni Posadzy, sołtys wsi
Sławsk Wielki i jego zastępca (podsołtys) Stanisław Mila (ur.
1894), ks. Kazimierz Tyczka (ur. 1908 r.), którego aresztowano gdy
pełnił posługę sakramentu pojednania w kościele pw. Zwiastowania
NMP, ks. Józef Bykowski. To nie była jedyna wywózka z
inowrocławskiego więzienia do lasu w Rożniatach niedaleko
Kruszwicy. Na tablicy pamiątkowej można przeczytać „W tym lesie
w październiku i listopadzie 1939 r. zostało rozstrzelanych 41
Polaków przez niemieckie władze okupacyjne (…)”. Wymienionych
zostało również 17 nazwisk ofiar niemieckiej zbrodni. Z 12 na 13
października 1939 roku Selbstchutz aresztował około 200
nauczycieli i ziemian powiatu inowrocławskiego.
Najgłośniejszą
sprawą stała się tzw. Krwawa noc. W nocy z 22 na 23 października
1939 roku zostało rozstrzelanych prawdopodobnie 56 więźniów
inowrocławskiego więzienia. Wydarzenie to odbiło się echem nawet
w samej III Rzeszy, gdyż uważane jest za samosąd. Henryk Janowski
opisał dokładnie całą sprawę w broszurze „Makabryczna noc :
opis wypadków w nocy z 22/23 października 1939 w więzieniu
inowrocławskim na podstawie wyroku I spec. sądu niem. w Poznaniu z
dnia 23 lipca 1940.” Tej nocy pijani Niemcy Otto Kristian
Hirschfeld, ówczesny inowrocławski landrat (starosta) i (pochodzący
z Pałczyna k. Inowrocławia) Hans Urlich Jahnz w bestialski sposób
zabili więźniów. Po zakrapianej alkoholem biesiadzie w Pałczynie
Hirschfeld wpadł na pomysł rozstrzelania Polaków. Przed północą
pojechali do starostwa skąd wzięli przygotowaną wcześniej listę
listę 90 Polaków przebywających w więzieniu, z których 65 miało
być rozstrzelanych 24 października 1939 roku. Józef Durzyński w
swoich wspomnieniach zatytułowanych „Męczeńskim szlakiem”
opiasł: „Kazano nam stać w celach otwartych, z twarzą zwróconą
w ich ciemne wnętrze. Wywoływano nazwiska, sprowadzano więźniów
na parter do holu, wszystko w pośpiechu, wśród gradu przekleństw
i kopnięć. Na dole rozpoczęły się przesłuchy: Jak się
nazywasz, ty psie? Nim pasła odpowiedź waliło się ciało głuchym
łoskotem na posadzkę, uderzone kolbą lub rękojeścią rewolweru w
szczękę i ogłuszone.” wśród wówczas zamordowanych był
Apolinary Jankowski, przedwojenny prezydent Inowrocławia, jego
zastępca Władysław Juengst, wójt gminy inowrocławskiej Władysław
Eckert, Hans (Jan) Gierke, ziemianin z Polanowic, Antoni Biegański,
kierownik szkoły w Rojewicach oraz wielu ziemian, nauczycieli i
urzędników przedwojennych. Była to głównie polska inteligencja.
W dniu 2 listopada 1939 roku aresztowano dalszą część
inteligencji inowrocławskiej, tym księży, adwokatów i lekarzy.
Księży, w liczbie 39 odtransportowano do inowrocławskiego
więzienia, a następnie 5 listopada przewieziono ich do Górnej
Grupy koło Grudziądza, a stamtąd do obozu koncentracyjnego w
Stutthofie.
Aresztowania
i egzekucje trwały przez cały okres okupacji. Podaje się, że w
okolicach Kruszwicy zamordowano 600 osób (Rożniaty, Popowo,
Łagiewniki, Wola Wapowska i in.). W 1976 roku został wytyczony
czarny szlak pieszy z Kruszwicy do Rożniat, a wydłużony w 1983 r.
przez Sławsk Wielki do Łagiewnik. Odcinek liczy 15 km i jest
najstarszym znakowanym szlakiem na terenie gminy Kruszwica.
*Opracowanie
Justyna Grabowska, źródła:
- Sziling J., W latach okupacji hitlerowskiej (1939-1945) w: Dzieje Inowrocławia, pod red.
- M Biskupa, t.2., Warszawa,Poznań, Toruń 1982, s. 95 – 159.
- Kaliski T., Z badań nad początkami okupacji hitlerowskiej w Inowrocławiu w latach 1939 – 1941, w: Ziemia Kujawska, t.1/1963, s. 165.
- Makabryczna noc : opis wypadków w nocy z 22/23 października 1939 w więzieniu inowrocławskim na podstawie wyroku I spec[jalnego] sądu niem[ieckiego] w Poznaniu z dnia 23 lipca 1940 / tł. z niem. Henryk Janowski, Inowrocław 1946.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz