Z pracami w polu wiążą się żniwa. Jednym ze zwyczajów sierpniowych prac na Kujawach było niegdyś przyjmowanie młodych w męskie grono doświadczonych kosiarzy. Nazywani byli wilkami lub frycami. Od razu musieli utrzymać tempo pracy, a przy ścinaniu zboża nie mogli zmarnować ani jednego kłosa. Dziewczęta natomiast stroiły kosy, typowymi dla ziemi kujawskiej – czerwonymi makami lub błękitnymi chabrami. A gdy początkujący kośnik narobił szkód, musiał się wykupić. Na Kujawach do rozpoczęcia II wojny światowej pracowały całe rodziny, nawet dzieci, już od samego świtu.
Zaczynały pracę kobiety, zawsze kosiły pierwsza wiązkę sierpem, później układały krzyż z kłosów. Żniwiarze kosili, a za nimi szły kobiety i ustawiały w sztygi. Obowiązkiem kobiet było również sporządzenie posiłku, który był spożywany w porze obiadowej.
Zboże po ścięciu było wiązane w powrósła, a następnie w snopy i ustawiane w sztygi do wyschnięcia. Następnie ważono zboże. Zgodnie z tradycją ludową Kujaw, ostatnia garść uciętego zboża musiała zostać oddana dziedzicowi na dworze. Natomiast ostatni snop siana – tzw. baba żniwna – obwieziony był po całej wsi, a następnie oblany woda snopek był znakiem, że prace na polu dobiegły końca.
Uroczystości zakończenia żniw odbywały się w uroczystość dziękczynna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, czyli święto Matki Boskiej Zielnej.
Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródło: E. Starczewska, Jak Dawniej tradycyjnie robiło się żniwa?, art. TVP3 Bydgoszcz z 10.08.2020.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz