W
ubiegłym roku regionaliści poruszyli bardzo ciekawą sprawę,
dotyczącą opuszczonego cmentarza w Rożniatach i zagadki związanej
z osobą, która jest tam pochowana. To nie koniec sekretów
związanych z tym miejscem, Cmentarzy jest kilka, na przedwojennej
mapie pojawiają się dwa i kolejny w czasie II wojny światowej.
Interesująca jest zwłaszcza historia rodu Wilamowitz-Moellendorff i
pochowanego na cmentarzu barona, najprawdopodobniej członka tej
rodziny. Mieszkańcy wspominają pogrzeb barona, choć nie jesteśmy
wstanie określić dokładnej daty pogrzebu, przynajmniej na razie.
Na
jednym z okolicznych cmentarzy zostali pochowani przedstawiciele tego
rodu: Urlich von Wilamowitz-Moellendorff oraz Hugon Witchardte
Theodor Freiherr von Wilamowitz-Moellendorff. W Wymysłowickim
gaju znajduje się krypta w której spoczywa Ulryka z d. von Calbo
(1820-1874) i Arnold (1813-1888) oraz ich syn Hugon
(1840-1905). Jest tam również grób żony,
wspomnianego wcześniej Ulryka von Wilamowitz-Moellendorffa
(1848-1931) - Marii Mommsen (1855-1936), a także Gottfried zm.
1882, syn Ulryka i Marii. Pochowani tam są także: 1935 r. - Klaus
von Heydebreck, mąż Hildegardy, córki Hugona
Wilamowitz-Moellendorffa,
okoliczni Niemcy, między innymi 8 mieszkańców Markowic, którzy zginęli we wrześniu 1939 r. Cmentarz położony jest na południu, w lesie. Drugi cmentarz znajduje się w pobliżu szkoły, zarośnięty drzewami, najprawdopodobniej było to cmentarzysko ewangelickie.
okoliczni Niemcy, między innymi 8 mieszkańców Markowic, którzy zginęli we wrześniu 1939 r. Cmentarz położony jest na południu, w lesie. Drugi cmentarz znajduje się w pobliżu szkoły, zarośnięty drzewami, najprawdopodobniej było to cmentarzysko ewangelickie.
Po
dawnej świetności rodowego cmentarza pozostało niewiele, jest to
miejsce opuszczone, zaniedbane, zaśmiecone i rozgrabione. Skradzione
zostały żeliwne elementy, ozdoby mogił i ogrodzenia, po pięknej
figurze anioła także nie ma już śladu, niektórzy mieszkańcy
twierdzą, że „anioł z Rożniat” został pewnej nocy
rozmontowany i wywieziony, miało to miejsce na początku XXI w. Na
miejscu znajdujemy dziś tylko kawałki płyt z napisami w języku
niemieckim. O przetłumaczenie napisu pokusił się Michał Matyjasik
autor Epitafium, bloga korzenie.org wspólnie z badaczami z projektu
Lapidaria odsłonili nieco zasłonę związaną z tajemniczą mogiłą.
Do tej pory udało się ustalić prawdopodobny numer jednostki w
której służył zmarły, datę urodzenia i również bitwę w
której walczył pogrzebany na cmentarzu w Rożniatach żołnierz.
Trzecie
miejsce pamięci w Rożniatach to mogiła poświęcona
pomordowanym w nocy
z 22 na 23 października 1939 roku. Tejże nocy zostało
rozstrzelanych prawdopodobnie 56 więźniów inowrocławskiego
więzienia. Wydarzenie to odbiło się echem nawet w samej III
Rzeszy, gdyż uważane jest za samosąd. Henryk Janowski opisał
dokładnie całą sprawę w broszurze „Makabryczna noc : opis
wypadków w nocy z 22/23 października 1939 w więzieniu
inowrocławskim na podstawie wyroku I spec. sądu niem. w Poznaniu z
dnia 23 lipca 1940.” Tej nocy pijani Niemcy Otto Kristian
Hirschfeld, ówczesny inowrocławski landrat (starosta) i (pochodzący
z Pałczyna k. Inowrocławia) Hans Urlich Jahnz w bestialski sposób
zabili więźniów. Po zakrapianej alkoholem biesiadzie w Pałczynie
Hirschfeld wpadł na pomysł rozstrzelania Polaków. Przed północą
pojechali do starostwa skąd wzięli przygotowaną wcześniej listę
listę 90 Polaków przebywających w więzieniu, z których 65 miało
być rozstrzelanych 24 października 1939 roku. Józef Durzyński w
swoich wspomnieniach zatytułowanych „Męczeńskim szlakiem”
opisał: „Kazano nam stać w celach otwartych, z twarzą zwróconą
w ich ciemne wnętrze. Wywoływano nazwiska, sprowadzano więźniów
na parter do holu, wszystko w pośpiechu, wśród gradu przekleństw
i kopnięć. Na dole rozpoczęły się przesłuchy: Jak się
nazywasz, ty psie? Nim pasła odpowiedź waliło się ciało głuchym
łoskotem na posadzkę, uderzone kolbą lub rękojeścią rewolweru w
szczękę i ogłuszone.” wśród wówczas zamordowanych był
Apolinary Jankowski, przedwojenny prezydent Inowrocławia, jego
zastępca Władysław Juengst, wójt gminy inowrocławskiej Władysław
Eckert, Hans (Jan) Gierke, ziemianin z Polanowic, Antoni Biegański,
kierownik szkoły w Rojewicach oraz wielu ziemian, nauczycieli i
urzędników przedwojennych. Była to głównie polska inteligencja.
W dniu 2 listopada 1939 roku aresztowano dalszą część
inteligencji inowrocławskiej, tym księży, adwokatów i lekarzy.
Księży, w liczbie 39 odtransportowano do inowrocławskiego
więzienia, a następnie 5 listopada przewieziono ich do Górnej
Grupy koło Grudziądza, a stamtąd do obozu koncentracyjnego w
Stutthofie. Aresztowania i egzekucje trwały przez cały okres
okupacji. Podaje się, że w okolicach Kruszwicy zamordowano 600 osób
(Rożniaty, Popowo, Łagiewniki, Wola Wapowska i in.). W 1976 roku
został wytyczony czarny szlak pieszy z Kruszwicy do Rożniat, a
wydłużony w 1983 r. przez Sławsk Wielki do Łagiewnik. Odcinek
liczy 15 km i jest najstarszym znakowanym szlakiem na terenie gminy
Kruszwica.
Cała
historia tych miejsc jest dość trudna dziś do ustalenia ze względu
na brak dostatecznych źródeł i zniszczenia jakich dokonał czas
oraz wandale. Kibicujemy jednak i zachęcamy do dalszej pracy.
Zapraszamy do odwiedzenia stron, gdzie znajduje się więcej
informacji:
Opracowanie
Bartłomiej Grabowski, źródła:
- Sziling J., W latach okupacji hitlerowskiej (1939-1945) w: Dzieje Inowrocławia
- M Biskupa, t.2., Warszawa,Poznań, Toruń 1982, s. 95 – 159.
- Kaliski T., Z badań nad początkami okupacji hitlerowskiej w Inowrocławiu w latach 1939 – 1941, w: Ziemia Kujawska, t.1/1963, s. 165.
- Makabryczna noc : opis wypadków w nocy z 22/23 października 1939 w więzieniu inowrocławskim na podstawie wyroku I spec[jalnego] sądu niem[ieckiego] w Poznaniu z dnia 23 lipca 1940 / tł. z niem. Henryk Janowski, Inowrocław 1946.
- Markowice z dziejów sanktuarium i wsi" Marian Przybylski, Markowice 2008.
- Ulrich von Wilamowitz-Moellendorff i jego mała ojczyzna" w 80-tą rocznicę śmierci, praca zbiorowa, red. Włodzimierz Appel, Strzelno 2013.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz