Rożniaty to
wieś położona w województwie kujawsko-pomorskim, powiecie
inowrocławskim, gminie Kruszwica. Wieś położona na północ-zachód
od Kruszwicy, na lewym brzegu Noteci, w pobliżu Szarleja.
W
latach 1975-1998 wieś administracyjnie należała do województwa
bydgoskiego. W 2011 r. w sporządzonym spisie ludności przez GUS,
zapisano że osadę zamieszkuje 71 ludzi, dziś około 50.
Niektóre
nazwy wsi funkcjonujące w różnych okresach:
- 1889-1919 Rozniaty
- 1920-1922 Rożniaty
- 1923-1928 Różniaty
- 1929-1939 Rożniaty
- 1939-1941 Rozniaty
- 1942-1945 Barnefeld
- 1945-2017 Rożniaty
Edmund
Callier mylnie twierdził, że w Rożniatach urodził się biskup
Maciej (1323-1364), herbu Topór. Maciej z Gołańczy (ok.
1285–1368), biskup kujawski, był średnim synem kasztelana
nakielskiego Sławnika Świętosławica i Małgorzaty z rodu
Leszczyców, córki sędziego brzeskiego kujawskiego Macieja z
Ostrowa nad Gopłem. Ojca i rodzinę matki Macieja łączyła
przyjaźń z Władysławem Łokietkiem. Jego praca spowodowała
rozkwit osadnictwa w diecezji włocłwaskiej, zbudował także zamki
w Raciążku i Włocławku. Troszczył się o interesy Polski
sprzeciwiając się Krzyżakom. Maciej pochodził z Rożniat w
Gołańczy, nieistniejącej już wsi.
W okolicy Kruszwicy zamieszkiwał stary ród Godziębów, Z tej rodziny wywodzą się bracia: Beniamin, Berwold i Włodzimierz, synowie Andrzeja Łaszczewica (podkoni inowrocławski), którzy 13 stycznia 1318 r. sprzedali część wsi Korabniki (dziś już nie istnieje, znajdowała się pomiędzy Sławskiem Wielkim, a Kobylnikami) biskupowi włocławskiemu. Ród Godziębów wywodzi się z Wielkopolski. Do Kruszwicy przybyli prawdopodobnie za sprawą księcia Kazimierza Konradowica. Własności rycerskiego rodu Godziębów odnajdujemy w Rożniatach, w pobliżu wsi Kobylniki, gmina Kruszwica, powiat inowrocławski. Rożniaty należały do Macieja Kleńtopa wywodzącego się z Godziębów, który w latach 1411-1428 sprawował urząd kasztelana konarskiego brzeskiego.
W Gocanowie siedziało 4 braci stryjecznych (XV wiek)., a w części Ostrowa, Popowa, Wielkim Lubstowie i w Brześci dziedziczył podczaszy inowrocławski Mikołaj (1406-1409). Potomkowie owego Mikołaja jeszcze bardziej podzielili majątek. W 1436 r. Leszczyce z Ostrowa przeprowadzili między sobą dział braterski, w efekcie którego Wilk otrzymał część w Ostrowie zwaną Sgwarzen, Jan – łany sołtysie, Maciej – grunt w Popowie, jednak bez dworu. Wilkowi ponadto przypadły w udziale Rożniaty, a Janowi i Maciejowi – Lubstowo. Podzielili się również ziemią zagrodników w Popowie i Pokrzywkach. Mieli siostrę, której zobowiązali się płacić 5 grzywien na Boże Narodzenie.
W okolicy Kruszwicy zamieszkiwał stary ród Godziębów, Z tej rodziny wywodzą się bracia: Beniamin, Berwold i Włodzimierz, synowie Andrzeja Łaszczewica (podkoni inowrocławski), którzy 13 stycznia 1318 r. sprzedali część wsi Korabniki (dziś już nie istnieje, znajdowała się pomiędzy Sławskiem Wielkim, a Kobylnikami) biskupowi włocławskiemu. Ród Godziębów wywodzi się z Wielkopolski. Do Kruszwicy przybyli prawdopodobnie za sprawą księcia Kazimierza Konradowica. Własności rycerskiego rodu Godziębów odnajdujemy w Rożniatach, w pobliżu wsi Kobylniki, gmina Kruszwica, powiat inowrocławski. Rożniaty należały do Macieja Kleńtopa wywodzącego się z Godziębów, który w latach 1411-1428 sprawował urząd kasztelana konarskiego brzeskiego.
W Gocanowie siedziało 4 braci stryjecznych (XV wiek)., a w części Ostrowa, Popowa, Wielkim Lubstowie i w Brześci dziedziczył podczaszy inowrocławski Mikołaj (1406-1409). Potomkowie owego Mikołaja jeszcze bardziej podzielili majątek. W 1436 r. Leszczyce z Ostrowa przeprowadzili między sobą dział braterski, w efekcie którego Wilk otrzymał część w Ostrowie zwaną Sgwarzen, Jan – łany sołtysie, Maciej – grunt w Popowie, jednak bez dworu. Wilkowi ponadto przypadły w udziale Rożniaty, a Janowi i Maciejowi – Lubstowo. Podzielili się również ziemią zagrodników w Popowie i Pokrzywkach. Mieli siostrę, której zobowiązali się płacić 5 grzywien na Boże Narodzenie.
W
1583 r. osada podzielona była na Rożniaty Większe i Mniejsze; na
Większych gospodarzami byli Feliks i Rafał Makowieccy;
pierwszy z nich miał tu 3 łany kmiece i 3 zagrody, a drugi 2
zagrody i jeden łan osiadły; Rożniaty mniejsze należały
do Wojciecha Tupadleskiego, posiadał 2 łany kmiece i 3 zagrody
we wsi. Dziesięciny z Rożniat pobierali wikariusze kruszwiccy, był
to tzw. fundusz Wikariuszów. Podobne podatki wypłacały kościołowi
wsie: Kobylniki, Stodół, Strzemkowa, Oporówka, Szarlej, Wróble,
Droszew, Piaski, Maszenice, Wola Solna, Janiszew, Rusinowo, Buskowice
i Krusza. Po odebraniu dóbr i dziesięcin na Skarb publiczny,
kapituła pobierała rocznie 958 talarów, 300 talarów dziesięciny,
co dawało 1258 talarów łącznie na rok.
We
wsi Rożniaty urodził się Michał Wasilewski (ur.
4.09.1897 r.), powstaniec wielkopolski, syn Wojciecha i Agnieszki
Waszak. Brał udział w powstaniu wielkopolskim od 2 stycznia 1919 r.
uczestniczył w walkach o Inowrocław i okolicę. Po zakończeniu
akcji powstańczej został zwolniony do cywila w stopniu szeregowca
21 października 1921 r.
Dnia
1 stycznia 1889 r. otwarto w Rożniatach linie kolejowe i
budynek kolejowy. Kolej zamknięto w 1996 r., w tym też roku
zamknięto kasę biletową. Istniał jeden peron, do 1939 r. kolej
działała pod dyrekcją poznańską. Przed 1997 r. budynek
rozebrano, kasę zlikwidowano już w 1981 r., tym samym kończąc
108-latenie „żelazne okno na świat” wsi.
We
wsi znajdują się opuszczony ewangelicki cmentarz, na którym
do niedawna stała piękna rzeźba anioła. W okresie międzywojennym
majątek należał do właścicieli pobliskich Kobylnik rodziny
Wilamowitz-Moellendorff, na cmentarzu chowano zapewne przedstawicieli
rodu. Na mapach pochodzących z czasów przed II wojny światowej i z
czasów wojny, zaznaczone są dwa cmentarze.
Pierwszy
leży niedaleko szkoły, drugi bardziej na południe od pierwszego i
od szkoły. Widzimy także pola, lasy i drogi. Na jednym z
cmentarzysk pochowany jest niemiecki żołnierz.
Niedaleko
cmentarzysk znajduje się jeszcze jedno miejsce pamięci. To
mogiła poświęcona pomordowanym w nocy z 22 na 23 października
1939 roku. Tejże nocy zostało rozstrzelanych prawdopodobnie 56
więźniów inowrocławskiego więzienia. Wydarzenie to odbiło się
echem nawet w samej III Rzeszy, gdyż uważane jest za samosąd.
Henryk Janowski opisał dokładnie całą sprawę w broszurze
„Makabryczna noc: opis wypadków w nocy z 22/23 października
1939 w więzieniu inowrocławskim na podstawie wyroku I spec. sądu
niem. w Poznaniu z dnia 23 lipca 1940.” Tej nocy pijani Niemcy Otto
Kristian Hirschfeld, ówczesny inowrocławski landrat (starosta) i
(pochodzący z Pałczyna k. Inowrocławia) Hans Urlich Jahnz w
bestialski sposób zabili więźniów. Po zakrapianej alkoholem
biesiadzie w Pałczynie Hirschfeld wpadł na pomysł rozstrzelania
Polaków. Przed północą pojechali do starostwa skąd wzięli
przygotowaną wcześniej listę listę 90 Polaków przebywających w
więzieniu, z których 65 miało być rozstrzelanych 24 października
1939 roku. Józef Durzyński w swoich wspomnieniach zatytułowanych
„Męczeńskim szlakiem” opisał: „Kazano nam stać w celach
otwartych, z twarzą zwróconą w ich ciemne wnętrze. Wywoływano
nazwiska, sprowadzano więźniów na parter do holu, wszystko w
pośpiechu, wśród gradu przekleństw i kopnięć. Na dole
rozpoczęły się przesłuchy: Jak się nazywasz, ty psie? Nim pasła
odpowiedź waliło się ciało głuchym łoskotem na posadzkę,
uderzone kolbą lub rękojeścią rewolweru w szczękę i ogłuszone.”
wśród wówczas zamordowanych był Apolinary Jankowski, przedwojenny
prezydent Inowrocławia, jego zastępca Władysław Juengst, wójt
gminy inowrocławskiej Władysław Eckert, Hans (Jan) Gierke,
ziemianin z Polanowic, Antoni Biegański, kierownik szkoły w
Rojewicach oraz wielu ziemian, nauczycieli i urzędników
przedwojennych. Była to głównie polska inteligencja. W dniu 2
listopada 1939 roku aresztowano dalszą część inteligencji
inowrocławskiej, tym księży, adwokatów i lekarzy.
Księży,
w liczbie 39 odtransportowano do inowrocławskiego więzienia, a
następnie 5 listopada przewieziono ich do Górnej Grupy koło
Grudziądza, a stamtąd do obozu koncentracyjnego w Stutthofie.
Aresztowania i egzekucje trwały przez cały okres okupacji. Podaje
się, że w okolicach Kruszwicy zamordowano 600 osób (Rożniaty,
Popowo, Łagiewniki, Wola Wapowska i in.). W 1976 roku został
wytyczony czarny szlak pieszy z Kruszwicy do Rożniat, a wydłużony
w 1983 r. przez Sławsk Wielki do Łagiewnik. Odcinek liczy 15 km i
jest najstarszym znakowanym szlakiem na terenie gminy
Kruszwica.Miejsce pamięci odwiedzają mieszkańcy Kruszwicy, aby
oddać cześć pamięci pomordowanym. W uroczystościach biorą
udział przedstawiciele gminy, nauczyciele, młodzież szkolna,
księża i stowarzyszenia, w tym Nadgoplańskie Towarzystwo
Historyczne.
Na
niemieckiej mapie z 1834 r. widzimy jeszcze kilka ciekawych obiektów,
do najciekawszych należybudynek cegielni oznaczony
literą Z. Zakład
zajmował się wypalaniem gliny i produkcją cegieł ceramicznych.
Bogactwem Rożniat i Kruszwicy były zasoby gliny. Uprzemysłowienie
Kruszwicy w XIX wieku wiązało się z potrzebą produkcji materiałów
budulcowych. Nie dysponujemy fotografią zakładu, ale z źródeł
wiemy, że cegielnia wyposażona była w piec i posiadała wysoki
komin. Procesowi wypalania towarzyszyła wysoka temperatura, opalano
węglem i koksem.
W
okolicy Rożniat, blisko Kobylnik znajdował się także młyn. Działał
jeszcze w okresie międzywojennym. Młyn używany był prawdopodobnie
do mieszania gliny dostarczanej do zakładu manufaktur.
Szkołę symultanną
w Kruszwicy otwarto w 1836 r. Mieszana wyznaniowo młodzież,
chodziła do wynajętego budynku, który od tej pory stał się
szkołą. Nauczał w niej Panert, ewangelik, ze szkołą związany do
1845 r., przeniesiony następnie do Rożniat. Tradycja szkolnictwa w
osadzie jest bardzo stara. Na mapach pochodzących z początku XX
wieku budynek szkolny jest już zaznaczony. Jak stara jest szkoła w
Rożniatach? Ciężko powiedzieć, wiemy, że nauczano w XIX wieku,
prawdopodobnie już wcześniej mogła znajdować się szkoła
podporządkowana kościołowi.
Dzisiejsze
Rożniaty nie przypominają już tych z ubiegłego stulecia.
Zamknięto szkołę, kolej, nie ma już śladu po cegielni, a
zaniedbane cmentarze zakrywa powoli kurtyna czasu.
Nadal
działa we wsi rzemiosło pszczelarskie i rzeźnia, a na polach można
spotkać rolników. We wsi żywe są tradycje, miejscowi pamiętają
o pomordowanych w czasie II wojny światowej, spotykają się w
kobylnickiej świetlicy, gdzie oddają się pracy społecznej i
omawiają przyszłość wsi i rzemiosła rożniackiego. Wieś ma
fantastyczną historię, którą mieszkańcy pragną zachować dla
przyszłych pokoleń. Dlatego prosimy o pomoc w zebraniu materiałów
na temat Rożniat, jest jeszcze wiele do odkrycia i opisania.
Opracowanie
Bartłomiej Grabowski, źródła:
- E. Callier, Monografia Kruszwicy, 1895 r.
- Kruszwica Zarys Monograficzny, pod red. J. Grześkowiaka, Toruń 1965 r.
- Chłopocka H., Procesy Polski z zakonem krzyżackim w XIV wieku, P. 1967 s. 30–1, 75–9
- Bieniak J., Wielkopolska, Kujawy, ziemie łęczycka i sieradzka wobec problemu zjednoczenia państwowego w latach 1300–1306, Tor. 1969
- Lokacje miast kujawskich i dobrzyńskich w XIII–XVI w., „Ziemia Kujawska” T. 2: 1968 (aneks źródłowy 1–2)
- http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=24808
- Librowski S., Kapituła katedralna włocławska, W. 1949
- https://geogreif.uni-greifswald.de/geogreif/geogreif-content/upload/mtbl/3275Hohensalza.jpg
- http://igrek.amzp.pl/details.php?id=5414
- https://polona.pl/item/karte-des-inowraclawer-kreises-regr-bezk-bromberg,MTM4ODcxMTI/0/#item
- http://powstancy-wielkopolscy.pl
- Z Dziejów Pogranicza Kujawsko-Pomorskiego III, Strzelno-Kruszwica 2015, pod red. D. Karczewski i M. Wilczak-Karczewskiej, publikacja J. Karczewska pt. Rody rycerskie w okolicy Kruszwicy i ich majątki w późnym średniowieczu, s. 44-45;
- Urzędnicy kujawscy i dobrzyńscy XII-XV wieku, s. 66.
- J. Karczewska, własność szlachecka na pograniczu wielkopolsko-kujawskim, s. 48-49;
- J. Bieniak, Przezdrzew z Ostrowa, Polski Słownik Biograficzny, t. 29, Wrocław 1986, s. 42;
- Urzędnicy kujawscy i dobrzyńscy XII-XV wieku, s. 50; S. Szybkowski, Kujawska szlachta urzędnicza, s. 598.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz