Nikt
w mieście nie był przygotowany na grozę wojenną, która zbliżała
się do Radziejowa. Na niebie pojawiły się wrogie eskadry
lotnictwa, budziły ogólny strach wśród mieszkańców. W
początkach września pojawiły się w Radziejowie i okolicy kolumny
uciekinierów, rekrutujące się początkowo z ludności Pomorza.
Wkrótce dołączali do nich inni uciekinierzy z terenów leżących
bliżej Radziejowa, jak Inowrocławia, Kruszwicy i innych, większość
kierowała się na Brześć Kujawski i Włocławek.
Władzę
miasta postanowiły również opuścić miasto. W pierwszych dniach
wojny, na czele z burmistrzem Radziejowa Piotrem Strzeleckim
ewakuowała się cała kadra urzędnicza miasta, która dołączyła
do kolumn wędrujących w stronę Brześcia Kujawskiego. Niektórzy
pozostali w mieście, część dołączyła do wojska. Wśród nich
byli: Lucjan Gralak i weterynarz Walenty Łobodowski, starsi ludzie,
którzy zamierzali wesprzeć żołnierzy w obronie. Takich ochotników
było więcej.
Zamęt
w mieście siały specjalnie przeszkolone do tego przez Niemców
jednostki. Przykładowo przebrane zakonnice namawiały do ucieczki i
opowiadały o terrorze jaki zbliża się do Radziejowa, zmniejszając
w ten sposób morale w społeczności radziejowskiej i siejąc
niepokój. Dnia 5 września przez miasto przeciągnęła się kolumna
internowanych Niemców, wśród nich były eskortowane siostry.
Polska Policja nie potrafiła znaleźć dowodu na kolaborację
domniemanych sióstr z Niemcami. Kobiety puszczono wolno. Dołączyły
do kolumn uciekinierów. Bezpośrednio po zajęciu miasta przez
Niemców, rzekome zakonnice pojawiły się w mieście, ale tym razem
w sukniach z hitlerowskimi emblematami.
Rankiem
8 września 1939 r. w mieście doszło do serii rabunków na
okoliczne sklepy. Z miasta ewakuowała się policja-porządkowa,
pozostawiając na straży miasta zaledwie kilkunastoosobową straż
Obrony Narodowej, częściowo uzbrojoną w broń palną. Strzegli oni
kilku punktów gospodarczych i mieszkań. W tym domu Niemca
Ferdynanda Lange, posądzonego o kolaborowanie z Niemcami. Lange
opuścił miasto wcześniej. W jego mieszkaniu znaleziono aparat
nadawczy. Mieszkańcy pamiętali, że Lange przed wojną, spotykał
się często z podejrzanymi osobami. Jeszcze przed wybuchem walk,
policja z Radziejowa ujawniła przemyt broni i amunicji w karawanie
pogrzebowym. Podejrzanym o zorganizowanie akcji dywersyjnej był
właśnie Ferdynand Lange i nieznany Niemiec z Myszyńca.
W
późnych godzinach przedpołudniowych, dnia 9 września 1939 r. do
Radziejowa wkroczyły oddziały Wermachtu. Miasto było wyludnione.
Obronę
miasta stanowiły nieliczne oddziały Obrony Narodowej. Doszło do
wymiany ognia. Po krótkim starciu, schwytano żołnierzy
radziejowskiej formacji Obrony Narodowej i rozstrzelano. Pluton
egzekucyjny rozstrzelał między innymi: Piotra Łącznego i
Władysława Rydza, z relacji mieszkańców wynika, że ofiarą
Niemców padała także kobieca pochodząca z okolic Radziejowa, o
nieustalonym nazwisku.
Pod
koniec września ukazały się ogłoszenia okupantów niemieckich,
wzywające do zgłoszenia się w poprzednim miejscu pracy. Do
Radziejowa wracali ci mieszkańcy, którzy je opuścili w obawie o
swoje życie w czasie „kampanii wrześniowej” 1939 r. Nie
powrócili urzędnicy.
Burmistrzem
Radziejowa został Adolf Sierkowski, który wcześniej zgłosił się
jako Niemiec, do pierwszego wojskowego komendanta miasta Oberleutanta
dr Fiedlera. Nazwę miasta zmieniono na Radenberg, a później na
Radichau (istniało jeszcze jedno miasto o nazwie Radenberg w
Saksonii).
Zamknięto
szkołę radziejowską i przekształcono w ośrodek szklenia
organizacji młodzieżowej „Hitelr Jugend”. W radziejowskiej
farze Niemcy urządzili magazyn, a później w roku 1942 więziono w
kościele Żydów, przed wywiezieniem w celu zagłady. Fara była
zamknięta do końca wojny. Kościół Franciszkanów był
przeznaczony dla Niemców, ludność polska korzystała z kościoła
w Sędzinie. Na ulicy Kościuszki Niemcy zorganizowali placówkę
żandarmerii. W październiku 1939 r. do Radziejowa przybyło
Gestapo, zajmując budynek naprzeciw klasztoru, należącą do
notariusza Gustawa Około-Kułaka, brata wiceprezydenta miasta
Warszawy Jana Gustawa Około-Kułaka. W kamienicy Około-Kułaka
Gestapo mordowało swe ofiary. Ludność nazywała je „Domem
Kaźni”. Niemcy nakazali zlikwidować pomnik Kościuszki na Rynku.
Elementy pomnika Polacy zakopali w pobliżu apteki. Władze
niemieckie przystąpiły do likwidacji ludności żydowskiej w
mieście. Nakazano Żydom przenieść się do getta w okolicy ulicy
Toruńskiej.
W
1940 r. Niemcy podpalili synagogę, a mury kazali rozebrać. W roku
1942 przewieziono pozostałych przy życiu Żydów do niemieckiego
obozu zagłady. Zostali oni uśmierceni w specjalnych samochodach,
spalinami samochodowymi.
Część
Żydów uchroniła się przed śmiercią dzięki pomocy rodzin
polskich. Np. Jakub Grojnowski ukrywał się u rodziny Czyżewskich w
Czołowie pod Radziejowem, a rodzina Frantynbergów w Biskupicach.
Niemcy
aresztowali w tym niewielkim mieście 62 osoby z których 11
zamordowano na miejscu. Do obozów pracy wysłano 72 osoby, na
przymusowe roboty aż 750 osób. Część aresztowanych trafiło do
więzienia w Inowrocławiu. Władze Niemieckie ze szczególnym
okrucieństwem traktowały również inteligencję radziejowską.
Nauczyciel szkoły powszechnej i działacz Związku Nauczycielstwa
Polskiego Józef Augustyniak, ur. 2. stycznia 1905 r. został
wywieziony do Mauthausen-Gusen, gdzie 26 października 1940 r. go
zamordowano. Józef Rączka, kierownik szkoły powszechnej w
Świątnikach, aresztowany przez Gestapo o 3-ciej godzinie nad ranem
na początku czerwca 1944 r., przewieziony do więzienia we
Włocławku, potem do obozu koncentracyjnego w Radogoszczy pod
Łodzią i do obozu Gross-Rosen, gdzie we wrześniu 1944 r.
został zgładzony. Nauczyciel w Broniewie i aktywny członek
Polskiej Partii Socjalistycznej Tadeusz Świecimski, ur. 15 maja 1898
r. został osadzony w obozie w Żabikowie koło Poznania i tam
rozstrzelany 12 lipca 1944 r. Kierownik szkoły w Starym
Radziejowie Stefan Woźniak, ur. w 1902 r. został przez hitlerowców
aresztowany, wywieziony do obozu w Oświęcimiu, gdzie zmarł w 1944
r. Przedstawiciele radziejowskiej inteligencji aresztowani przez
Niemców: komornik Surmacewicz, ks. Ludwik Pieniążek, Zygmunt
Głowacki z Bieganowa, nauczyciele gimnazjalni: Barbara Koelcówna,
Mosaniuk i inni.
W
Broniewie koło Radziejowa powstał pierwszy ośrodek konspiracyjnej
działalności patriotycznej. Organizacja powstała już w 1939 r.
pod koniec października. Sprawą zajmowali się żołnierze zbiegli
z obozów, oficerowie rezerwy: Tadeusz Krysiak, Bolesław Bykowski i
Jan Świecimski i nauczyciel z Broniewa, działacz PPS brat Tadeusza.
Tajna organizacja, rozszerzyła swą działalność, na środowiska
urzędników i robotników cukrowni Dobre. Została jednak
rozpracowana, a członków aresztowano.
W
lutym 1942 r. na terenie Radziejowa i okolicy rozpoczęła pracę
komórka Armii Krajowej, w której działali: nauczyciel Wincenty
Lewandowski z Krzywosądzy, kolejarz z Piotrkowa Kujawskiego Stefan
Nowakowski, Bogdan Zieliński, a także Józef Rączka nauczyciel w
Świątnikach. Posługiwali się aparatami radiowymi, redagowali
tajne biuletyny informacyjne, prowadzili szkolenia wojskowe
młodzieży, zajmowali się wywiadem, a także przeprowadzali akcję
tzw. „małego sabotażu” na terenie cukrowni Dobre. Na przełomie
1943/44 roku Niemcy dokonali aresztowań wśród członków AK z
Radziejowa. Józef Rączka, będący głównym inspiratorem
działalności AK na tym terenie trafił do obozu w Gross Rosen,
gdzie został zgładzony.
Inną
grupą prowadzącą „walkę” z okupantem był Związek Walki
Wyzwoleńczej w Witowie, kierowany przez zbiegłych z obozów
oficerów: Jana Koprowicza i Józefa Sikorskiego. Niestety nie wiele
wiadomo o ich działalności.
Na
terenie Radziejowa powszechne było tajne nauczanie. W tajnych
szkołach nauczali: Cecylia Kulesza, Józefa Eckiert, Józef
Górczyński, Jadwiga Berkanówna, przedszkolanki: Helena Karpińska,
Maria Krajewska i inni. Tajnym nauczaniem zajmowały się także
rodziny, przykładowo Dulewiczowie Stanisław i Anna. Nauczano języka
polskiego, historii, geografii, matematyki i innych przedmiotów.
19
stycznia 1945 r. urzędnicy niemieccy zarządzili ewakuację z
Radziejowa. Wieczorem pod miasto podeszły oddziały Armii
Radzieckiej. Załogę niemiecką Radziejowa stanowiły oddziały
Volkssturmu, wzmocnione przybyłymi w połowie 19 stycznia 1945
r. znacznymi oddziałami Volkssturmistów z Inowrocławia, Kruszwicy
i okolic. W sobotę 20 stycznia 1945 r., o godzinie 8:00 rano
radzieckie czołgi rozpoczęły ostrzał placówek niemieckich. W
kierunku Radziejowa zbliżał się 12 korpus pancerny 2 armii
pancernej gwardii. W wyniku uderzenia 21 stycznia 1945 r. Radziejów
został uwolniony. W walkach o miasto wyróżniła się 34 brygada
piechoty zmotoryzowanej. Starty Niemców wynosiły 900 żołnierzy, w
tym wielu Volkssturmistów. Dnia 22 stycznia 1945 r. Radziejów był
wolny od okupacji Niemieckiej, która trwała 1962 dni dla miasta.
Bohaterski
opór mieszkańców Radziejowa byłby niepełny bez opisu biorących
udział w kampanii wrześniowej żołnierzy, również z tego miasta.
Walczyli oni głównie w szeregach 14 pułku piechoty z Włocławka i
59 pułku piechoty z Inowrocławia. Wielu padło w walce i dostało
się do niewoli. Możemy śmiało stwierdzić, że w latach 1939-1945
r. niemal nie było w Radziejowie polskiej rodziny, która by w
jakiejś formię nie brała udziału w antyniemieckim ruchu oporu,
przygotowując kujawskie miasto do wolności w 1945 r.
Opracowanie
Bartłomiej Grabowski, źródła: relacje świadków wydarzeń,
mieszkańców Radziejowa i okolic; Zarząd Miejski w Radziejowie,
Sprawozdanie burmistrza Radziejowa J. Jadacha z dnia 24 II 1947 r.
skierowane do Starostwa Powiatowego Nieszawskiego w Aleksandrowie
Kujawskim na temat zbrodni hitlerowskich, dokonywanych w latach
okupacji, nr IV – 30/6/47 WAP w Bydgoszczy; J. Berliński,
Działalność hitlerowskiego Sądu Specjalnego w Inowrocławiu,
Praca magisterska, pod red. W. Łukaszewicza, UMK w Toruniu; B.
Dolata, Wyzwolenie Polski 1944-45, Warszawa 1966, s. 123; C. Sobecki,
Wielu z nich posiada brutalna przeszłość „Gazeta Pomorska” z
dnia 11 I 1965 r., Dzieje Radziejowa Kujawskiego, praca zbiorowa pod
re. j. Danielewicza, Bydgoszcz 1982 r., Artykuł K. Orczykowski,
Radziejów Kujawski w latach okupacji hitlerowskiej (1939-1945).
Fot. http://umradziejow.pl/ archiwum.
W
lutym 1942 r. na terenie Radziejowa i okolicy rozpoczęła pracę
komórka Armii Krajowej, w której działali: nauczyciel Wincenty
Lewandowski z Krzywosądzy, kolejarz z Piotrkowa Kujawskiego Stefan
Nowakowski, Bogdan Zieliński, a także Józef Rączka nauczyciel w
Świątnikach. Posługiwali się aparatami radiowymi, redagowali
tajne biuletyny informacyjne, prowadzili szkolenia wojskowe
młodzieży, zajmowali się wywiadem, a także przeprowadzali akcję
tzw. „małego sabotażu” na terenie cukrowni Dobre. Na przełomie
1943/44 roku Niemcy dokonali aresztowań wśród członków AK z
Radziejowa. Józef Rączka, będący głównym inspiratorem
działalności AK na tym terenie trafił do obozu w Gross Rosen,
gdzie został zgładzony.
Inną
grupą prowadzącą „walkę” z okupantem był Związek Walki
Wyzwoleńczej w Witowie, kierowany przez zbiegłych z obozów
oficerów: Jana Koprowicza i Józefa Sikorskiego. Niestety nie wiele
wiadomo o ich działalności.
Na
terenie Radziejowa powszechne było tajne nauczanie. W tajnych
szkołach nauczali: Cecylia Kulesza, Józefa Eckiert, Józef
Górczyński, Jadwiga Berkanówna, przedszkolanki: Helena Karpińska,
Maria Krajewska i inni. Tajnym nauczaniem zajmowały się także
rodziny, przykładowo Dulewiczowie Stanisław i Anna. Nauczano języka
polskiego, historii, geografii, matematyki i innych przedmiotów.
19
stycznia 1945 r. urzędnicy niemieccy zarządzili ewakuację z
Radziejowa. Wieczorem pod miasto podeszły oddziały Armii
Radzieckiej. Załogę niemiecką Radziejowa stanowiły oddziały
Volkssturmu, wzmocnione przybyłymi w połowie 19 stycznia 1945
r. znacznymi oddziałami Volkssturmistów z Inowrocławia, Kruszwicy
i okolic. W sobotę 20 stycznia 1945 r., o godzinie 8:00 rano
radzieckie czołgi rozpoczęły ostrzał placówek niemieckich. W
kierunku Radziejowa zbliżał się 12 korpus pancerny 2 armii
pancernej gwardii. W wyniku uderzenia 21 stycznia 1945 r. Radziejów
został uwolniony. W walkach o miasto wyróżniła się 34 brygada
piechoty zmotoryzowanej. Starty Niemców wynosiły 900 żołnierzy, w
tym wielu Volkssturmistów. Dnia 22 stycznia 1945 r. Radziejów był
wolny od okupacji Niemieckiej, która trwała 1962 dni dla miasta.
Bohaterski
opór mieszkańców Radziejowa byłby niepełny bez opisu biorących
udział w kampanii wrześniowej żołnierzy, również z tego miasta.
Walczyli oni głównie w szeregach 14 pułku piechoty z Włocławka i
59 pułku piechoty z Inowrocławia. Wielu padło w walce i dostało
się do niewoli. Możemy śmiało stwierdzić, że w latach 1939-1945
r. niemal nie było w Radziejowie polskiej rodziny, która by w
jakiejś formię nie brała udziału w antyniemieckim ruchu oporu,
przygotowując kujawskie miasto do wolności w 1945 r.
Opracowanie
Bartłomiej Grabowski, źródła: relacje świadków wydarzeń,
mieszkańców Radziejowa i okolic; Zarząd Miejski w Radziejowie,
Sprawozdanie burmistrza Radziejowa J. Jadacha z dnia 24 II 1947 r.
skierowane do Starostwa Powiatowego Nieszawskiego w Aleksandrowie
Kujawskim na temat zbrodni hitlerowskich, dokonywanych w latach
okupacji, nr IV – 30/6/47 WAP w Bydgoszczy; J. Berliński,
Działalność hitlerowskiego Sądu Specjalnego w Inowrocławiu,
Praca magisterska, pod red. W. Łukaszewicza, UMK w Toruniu; B.
Dolata, Wyzwolenie Polski 1944-45, Warszawa 1966, s. 123; C. Sobecki,
Wielu z nich posiada brutalna przeszłość „Gazeta Pomorska” z
dnia 11 I 1965 r., Dzieje Radziejowa Kujawskiego, praca zbiorowa pod
re. j. Danielewicza, Bydgoszcz 1982 r., Artykuł K. Orczykowski,
Radziejów Kujawski w latach okupacji hitlerowskiej (1939-1945).
Fot. http://umradziejow.pl/ archiwum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz