piątek, 14 grudnia 2018

My, regionaliści. W stronę autowizerunku


W nowej publikacji pt. „My, regionaliści” pod red. dr Damiana Kasprzyka z Uniwersytetu Łódzkiego ukazała się także moja praca. Nosi ona tytuł „Regionalizm to miłość do ziemi i ludzi” i jest subiektywnym spojrzeniem na pojęcie regionalizmu i pracy regionalisty. 
Tekst można przeczytać na stronie wydawcy – Fundacji Ważka.

W prezentowanym zbiorze zgromadzono autorefleksyjne wypowiedzi regionalistów, nie dekretując z góry kogo można określić tymmianem. Projekt, którego elementem jawi się to wydawnictwo ma dopiero pomóc ustalić kim są, lub raczej kim bywają regionaliści w ponowoczesnym świecie.
Oczywiście wiele o regionalistach już wiemy i zapewne zbilansowaniu owej wiedzy powinien służyć odredakcyjny głos poprzedzający teksty zgromadzone w tym tomie. Zadanie to dość skomplikowane. Jak na kilku stronach ukazać różnorodność działań wielotysięcznej zbiorowości, zespolonej szeroką ideą o bogatych tradycjach? Merytoryczny obszar aktywności osób zasługujących na miano regionalistów jest szeroki i niemal nieograniczony – to nauka, edukacja, sztuka, ekologia, gospodarka, polityka… Także miejsca na mapie, gdzie realizują się regionaliści, różnią się od siebie nie tylko dziejami, charakterem, potencjałem, lecz również potrzebami, które dyktuje dynamika współczesnego świata. Regionaliści okazują się posiadaczami szerokiej gamy zainteresowań, pasji twórczych, pomysłów, ale i temperamentów, osobowości, charyzmatów, co sprawia, że sami nie zawsze lubią być „wrzucani do jednego worka”. Wskażmy więc „krainy” regionalistów, przy czy termin „kraina” potraktujmy w sposób metaforyczny. To przestrzenie aktywności i postaw, które regionaliści współtworzą i pielęgnują, na równi z krainami kulturowymi, historycznymi, etnograficznymi czy też administracyjnymi.”
Fragment wstępu, dr Damian Kasprzyk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz