Strony

STRONY

czwartek, 13 października 2022

Społeczeństwo polskie w średniowieczu

W XIII w. istotom przemian, które zmieniły strukturę polskiego społeczeństwa był proces kształtowania społeczeństwa stanowego. Różne warstwy społeczne poddane dotąd w niemal równym stopniu prawu książęcemu zaczęły się między sobą różnicować i uzyskiwać różne przywileje. Zdobywanie coraz to nowych przywilejów sprawiało, że poszczególne grupy coraz wyraźniej wyodrębniały się od innych.

Na początku XIV w. Władysławowi Łokietkowi udało się przezwyciężyć rozbicie dzielnicowe i zjednoczyć ziemie polskie pod swoją władzą. Zjednoczenie ziem i powstanie Królestwa Polskiego nie oznaczało jednak jeszcze faktycznego wewnętrznego zjednoczenia poszczególnych dzielnic i ich integracji. Proces ten miał trwać jeszcze długie lata, a kluczowe znaczenie dla niego miało panowanie Kazimierza Wielkiego. Proces ten niewątpliwie ułatwiała dobrze rozwijająca się gospodarka towarowo-pieniężna, która tworzyła pomiędzy poszczególnymi dzielnicami więzy gospodarcze. Utrudniały go jednak wciąż żywe separatyzmy dzielnicowe, a nawet plemienne, które w okresie rozbicia dzielnicowego wzrosły w siłę. Stały się one oparciem dla groźnych tendencji odśrodkowych. Ważny czynnikiem sprzyjającym zjednoczeniu była zjednoczeniowa ideologia; jednak nie była ona w stanie dotrzeć do wszystkich, a zwłaszcza do ludu. Dlatego duże znaczenie miała polityka pierwszych władców, którzy swoimi poczynaniami mogli proces integracji ziem polskich znacznie ułatwić i przyspieszyć. Wielkie były w tym zasługi mądrej polityki wewnętrznej Kazimierza Wielkiego.

Władca wielką wagę przywiązywał do rozwoju gospodarczego. Popierał miasta, którym nadał liczne przywileje; dzięki nim miasta mogły prowadzić swą działalność także poza granicami dzielnic. Ujednolicił system monetarny (zasada "jedna moneta w jednym Królestwie") oraz dążył do ujednolicenia świadczeń, które pobierał od ludności Kościół. Wprowadzał takie same obciążenia wojskowe i skarbowe dla wszystkich mieszkańców kraju. Poczynił poza tym ważne zmiany w administracji państwa - nadał nowe znaczenie urzędowi starosty, dzięki któremu ograniczył kompetencje dawnych dzielnicowych urzędników. Urzędy dzielnicowe nabrały charakteru urzędów ziemskich i były odtąd związane z samorządem szlacheckim (rycerskim). Podobne zmiany przeżyły wiece dzielnicowe, które zatrzymały jedynie kompetencje sądownicze, natomiast niemal straciły kompetencje ustawodawcze. 

Z dawnego wiecu powstały dwie instytucje - ziemski sąd wiecowy (będący organem o stałym charakterze) oraz sejmiki ziemskie, które będą stanowić przedstawicielstwo stanu szlacheckiego i których znaczenie wzrośnie w XV w. Zmiany zaszły również w organizacji urzędów centralnych. Przy monarsze pojawiła się rada królewska, mająca być organem o charakterze ponad dzielnicowym, czyli ogólnopolskim. Jej członków mianował sam monarcha; nie byli zatem oni jak wcześniej tylko reprezentacją stanową. Duży udział w tej radzie mieli małopolscy panowie. Wprowadzono nowe urzędy państwowe – podkanclerzego i podskarbiego Królestwa. Z inicjatywy Kazimierza Wielkiego powstał skarb państwa, który zapewniał państwu stałe dochody z podatków. Dzięki tym dochodom monarcha stawał się prawie niezależny od obdarzonych licznymi przywilejami stanów. Mimo, iż ówczesne społeczeństwo polskie było już społeczeństwem stanowym, sama monarchia nie nabrała jeszcze w pełni stanowego charakteru. Kazimierz Wielki zmierzał również do ujednolicenia prawa na ziemiach polskich. Był to jednak proces długotrwały i najpierw do unifikacji tej doszło w ramach poszczególnych dzielnic.

Około 1357 r. spisano prawo zwyczajowe, które dotąd funkcjonowało w Wielkopolsce, a niedługo później to samo zrobiono w Małopolsce. Inaczej wyglądała sytuacja ziemi łęczyckiej. Aż do połowy XIV w. ziemia ta zachowała pewną odrębność od reszty ziem Królestwa i posiadała swojego księcia oraz własne prawo zwyczajowe. Jego kodyfikacji dokonano dopiero u schyłku XIV w. i potwierdzono w 1419 r. Za panowania Kazimierza Wielkiego rozwijało się ustawodawstwo i pojawiały się nowe prawa, które miały już ogólnopolski charakter.

Głównym celem Ludwika Andegaweńskiego (następcy Kazimierza) było zapewnienie sukcesji tronu polskiego dla jednej z jego córek, czyli żeńskiej linii dynastii Andegawenów. Ten plan Ludwika budził w Polsce wiele emocji i doprowadził do polaryzacji wśród polskich elit politycznych. Taki krok wymagałby bowiem zmiany polskiego prawa dynastycznego. Rzecznikami andegaweńskiej sukcesji w Polsce byli panowie małopolscy, na czele z podkanclerzym. Obok nich powstało ugrupowanie, którego zwolenników określić należy jako legalistów. Przewodzili im krakowski biskup Zawisza z Kurozwęk oraz kanclerz Królestwa. Legaliści zgadzali się na sukcesję Andegawenów, ale odrzucali wszelkie próby zmiany polskiego prawa dynastycznego. Trzecie ugrupowanie stanowili wszyscy ci, którzy byli przeciwni sukcesji potomstwa Ludwika w Polsce. Dążyli oni nawet do obalenia władzy Ludwika w Polsce. Ośrodkiem tych poglądów była oczywiście Wielkopolska, choć jednocześnie trzeba zaznaczyć, że ta niechęć panów wielkopolskich do Andegawena nie miała nic wspólnego z separatyzmem dzielnicowym.

Rządy Andegawenów nie zyskały sobie jednak w Polsce sympatii i popularności. Przyczyniły się natomiast do skonfliktowania polskiego społeczeństwa. Po śmierci króla Ludwika Andegaweńskiego w 1382 r. (we wrześniu), prawo do korony polskiej zgodnie z układem o sukcesji miało przejść na żeńską linię dynastii Andegawenów. Sukcesja andegaweńska nie okazała się jednak łatwa. Ludwik na swoją następczynię wyznaczył najstarszą swoją córkę Katarzynę. Ta jednak zmarła jeszcze przed swoim ojcem. Ludwik zamierzał osadzić na tronie polskim kolejną ze swych córek – Marię. Polscy panowie zgodzili się na tę kandydaturę. Jednak dwór upierał się przy małżeństwie Marii z Zygmuntem Luksemburczykiem, który władał wówczas Marchią Brandenburską. Ludwik by rozwiązać ten problem uciekł się do tworzenia faktów dokonanych. Po śmierci Zawiszy z Kurozwęk (początek 1382 r.) Ludwik chciał przekazać właśnie Zygmuntowi namiestnictwo w Polsce. Zygmunt Luksemburczyk wyruszył do Polski, ale przeciw niemu wystąpiła opozycja wielkopolska na czele z Bartoszem z Odolanowa. Przyłączyli się do niej także Małopolanie. Luksemburczykowi nie udało się wejść do Krakowa. Polscy panowie zwrócili się w tej sytuacji do wdowy po Ludwiku i zaproponowali jej by wyznaczyła na następczynię Ludwika jego najmłodszą córkę – Jadwigę. Jednak królowa węgierska nie mogła się na to zdecydować. Sprawa nadal pozostawała otwarta, a Zygmunt podjął jeszcze jedną próbę zdobycia władzy w Polsce. Ostatecznie jednak Jadwiga przyjechała do Polski i na jesieni 1384 r. przyjęła koronę "króla" Polski. Miała wówczas jedynie jedenaście lat.        

Wiek XIII i XIV był okresem intensywnego rozwoju gospodarczego ziem polskich. Rozkwit przeżywało osadnictwo w oparciu o prawo czynszowe. Dzięki niemu chłopi zyskali pewne swobody osobiste i większe możliwości działania oraz mogli skutecznie bronić swych praw odwołując się do samorządu wiejskiego w osadach lokowanych na prawie niemieckim oraz do sądów ziemskich. Zwiększało to aktywność chłopów w gospodarce i umożliwiało niektórym przedstawicielom warstwy chłopskiej robienie interesów i bogacenie się. Wiele zależało od przedsiębiorczości samych chłopów. Aktywność chłopów na rynku napędzała z kolei rozwój gospodarki towarowo-pieniężnej. Najbogatszą grupę w ramach stanu chłopskiego tworzyli sołtysi. Sprawowali oni ważny urząd, cieszyli się społecznym prestiżem, byli stosunkowo zamożni, podlegali odrębnym sądom, wreszcie musieli służyć w wojsku. Powyższe obowiązki i uprawnienia sołtysów czyniły z nich prawie odrębny stan. Statuty Kazimierza Wielkiego zawierały odnośnie sołtysów uwagę, iż nie powinni być oni bardziej zamożni niż ich panowie, ponieważ wówczas mogliby sprzeniewierzyć się swoim panom. Przejście na czynsz nie dokonało się w równym stopniu i jednocześnie we wszystkich dzielnicach. Na Mazowszu, Kujawach, w ziemi sieradzkiej i łęczyckiej wciąż przeważało tzw. prawo polskie, które preferowało rentę odrobkową i produktową. Sytuacja systemu czynszowego wyglądała jeszcze słabiej na Rusi. Na ziemiach wschodnich powstawały bowiem nowe rodzaje majątków – folwarki. Były one wyrazem nowego trendu gospodarczego, który szedł w kierunku rozbudowy majątków ziemskich. Objęte nim zostały wszystkie rodzaje dóbr - majątki możnych i rycerzy, królewszczyzny oraz dobra kościelne. Folwarki nie pojawiły się w XV w. jako nowy sposób organizacji produkcji rolnej; ich istnienie jako gospodarstw własnych, należących do właścicieli, poświadczają źródła z XII w.

Impulsem dla wzrostu produkcji w rolnictwie był rozkwit miast i rzemiosła w ciągu XIII-XIV w. Spowodowało to konieczność wprowadzenia społecznego podziału pracy. Popyt na artykuły rolne coraz bardziej wzrastał i osiągał niespotykane dotąd rozmiary. Na rynek produkowały gospodarstwa chłopskie, a popyt na artykuły rolne sprawił, że ich zamożność znacznie wzrosła w okresie późnego średniowiecza. Bardzo dobrze radziły sobie na rynku folwarki należące do sołtysów. Handel zbożem zaczął powoli przekraczać granice lokalnych rynków.

By zwiększyć produkcję powiększano rozmiary folwarków, zagospodarowując łąki oraz nieużytki, a także karczując lasy. Na to ostatnie decydowano się jednak niezbyt często, ponieważ wymagało to dużego wysiłku oraz zajmowało wiele czasu. Wydajność folwarku zależała nie tylko od wielkości areału ziemi uprawnej, ale również od kosztów, jakie należało ponieść na rzecz zatrudnionych na folwarku robotników. Część kosztów produkcji pochłaniała bowiem siła robocza. Starano się te koszty jak najbardziej zminimalizować, stosując na przykład rentę odrobkową, czyli darmową pracę chłopów. W ten sposób w gospodarstwach folwarcznych kształtował się system wtórnego poddaństwa. Te zmiany w stosunkach na wsi odbywały się często pod przymusem. Pojawiło się zjawisko zbiegostwa. Chłopi najczęściej powoływali się w na umowy lokacyjne, które gwarantowały im pewne swobody i były dla nich korzystne. Właściciele gospodarstw folwarcznych dążyli do jak największego wykorzystania tanich robotników najemnych, którzy okazywali się przydatni zwłaszcza w okresie intensywnych robót polowych. Właściciele ci starali się zatrzymać w swoich majątkach młodzież chłopską, która najczęściej wyruszała do miast, by tam zając się rzemiosłem lub innymi pracami oraz wyjeżdżała za granicę by nająć się do różnych prac sezonowych na polach.

Wzrost znaczenia folwarków wpłynął bardzo ujemnie na sytuację miast w XV w. Rozwój gospodarki folwarcznej oznaczał zatem powrót do poddaństwa i ograniczenie aktywności chłopów oraz ich związku z rynkiem. Wprowadzenie renty odrobkowej i systematyczne zwiększanie jej wymiarów sprawiło, że wydajność majątków chłopskich zmniejszyła się znacznie i skurczyły się jego dochody. Więzi chłopów z rynkiem zostały bardzo osłabione. Zmiany w stosunkach na wsi wywołały zachwianie się dotychczasowego systemu podziału pracy. Pojawiło się ponownie wiejskie rzemiosło.

W okresie unii polsko-węgierskiej za czasów Andegawenów oraz w pierwszym okresie rządów Jagiellonów wzrosła rola szlachty i jej wpływ na rządy i kształt życia politycznego w państwie. Szlachta umocniła swoją uprzywilejowaną już pozycję w społeczeństwie. Mieszczaństwo polskie okazało się bardzo słabe. Nie wykształciła się w ramach stanu mieszczańskiego silna i przedsiębiorcza grupa kupiecka, która mogłaby mieć wpływ na rządy w kraju i razem ze stanem szlacheckim wpływać na ich kształt. Jednocześnie osłabła władza królewska. Po śmierci ostatniego władcy z Piastów - Kazimierza Wielkiego, władza królewska straciła bezpowrotnie swój dziedziczny majestat. Na pierwszy plan wysunął się stan szlachecki, który zdobył silną pozycję polityczną, a co za tym idzie również gospodarczą. Największe koszty tego wzrostu znaczenia szlachty poniosły stan mieszczański oraz stan chłopski.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz