Strony

STRONY

sobota, 30 października 2021

Szwedzi na ziemi kujawskiej

Szwedzi ruszyli latem 1655 r. Dwie bitne, doświadczone w bojach i znakomicie zorganizowane armie wkroczyły w granice Rzeczypospolitej rozpoczynając wojnę powszechnie zwaną „Potopem”. Na Wielkopolskę i Kujawy z Pomorza zachodniego maszerował 17 tysięczny korpus szwedzki dowodzony przez marszałka Wittenberga. Pospolite ruszenie szlachty, województwa wielkopolskich i kujawskich, zagrodziła im drogę pod ujściem.

Zgromadzona w obozie szlachta, poza nielicznymi wyjątkami, nie wykazywała woli walki. Towarzyszący Szwedom polski magnat, banita Radziejowski nie musiał się zbytnio wysilać namawiając panów wielkopolskich do przyjęcia protektoratu króla Szwecji. Układ stanął 26 lipca 1655 r. W zamian za poręczenie swobody wyznaniowej i zachowanie szlacheckiej wolności droga w głąb kraju stanęła przed Szwedami otworem. Podpisów pod aktem zdrady nie złożyli jedynie wojewodowie: podlaski – Piotr Opaliński i inowrocławski – Jakub Rozrażewski. Wojewoda inowrocławski dodatkowo wniósł formalny protest przeciwko aktowi ujskiemu. Szwedzi wkroczyli na Kujawy w 1655 r.

W kwietniu 1656 r. Stefan Czarnecki rozpoczął swoją kampanię wielkopolską, podczas której zaplanował manewr odcięcia Szwedów od Bałtyku na krótko wyzwalając Inowrocław, Bydgoszcz i Pakość spod okupacji.

W Inowrocławiu wojsko szwedzkie pojawiło się 18 kwietnia 1656 r. Okupacja miasta trwała aż do 1658 r. Podczas postoju wojska, choćby niewielkich oddziałów miasto musiało je karmić. Gospodarkę miejską dobijały ściągane przez obydwie walczące strony: podatki i kontrybucje wojenne.

Według źródeł, w 1659 r. w Inowrocławiu pozostało 23 domy i żadnych zapasów zboża. Liczba mieszkańców spadła do 500 osób łącznie z przedmieściami. Folwarki były zrujnowane. Inowrocław bardzo ucierpiał w tym okresie. Ludzie uchodzili z miasta. W znacznie lepszym stanie pozostał Radziejów i Włocławek. Z kościołów zostały wykradzione dobra. Zrabowany został między innymi klasztor franciszkanów w Inowrocławiu. Rabunkiem klasztoru wsławił się Mikołaj Rej, prawnuk poety i kalwin. Zrujnowany został również zamek starościński w Inowrocławiu. Wojna zakończyła się podpisaniem traktatu pokojowego w Oliwie w maju 1660 r.


Oprac. B. Grabowski, fot. kadr z filmu "Potop" reż. J. Hoffman.



środa, 20 października 2021

Gospodarka XVI – wiecznego Włocławka

Ożywienie wiślanego szlaku handlowego, doprowadziło do zlokalizowania we Włocławku w 1520 r. ważnej komory celnej dla statków płynących w górę i w dół Wisły. Była to jedyna komora celna na dolnej Wiśle. Głównym towarem spławnym przez miasto było zboże dowożone tu ze wschodnich Kujaw i wschodniej Wielkopolski. Handlowano również drewnem, płodami leśnymi i wyrobami rzemieślniczymi. Najzamożniejsi mieszczanie i kupcy, a także duchowieństwo, byli właścicielami spichlerzów i magazynów, wybudowanych w bliskim sąsiedztwie Wisły.

W mieście rozwijało się rzemiosło. Działali we Włocławku rzemieślnicy zrzeszeni i partacze. Wytwory partaczy nie mogły konkurować z racji nałożonych na nich zakazów, co doprowadziło do zaprzestania ich działalności.

Pomyślnie rozwijało się rzemiosło cechowe, zwłaszcza w XVI w. Wówczas w mieście działało sześć cechów. Działały także miejskie i biskupie zakłady przemysłowe, których rozkwit przypadał na drugą połowę XVI w. Były to: browary, młyny, tartaki i cegielnie.

Miasta rozkwitało, a w jego sercu powstawały nowe domy i ulice. Ulicami, które powstały w wyniku rozbudowy Włocławka były: Cyganka, Królewicka, Piekarska, Przemiejska, Przedwiejska, Wójtowska i Zduńska.

Cegielnie znajdowały się: pierwsza nad jeziorem Grzybno, a druga – miejska nad Zgłowiączką. Rozbudowa miasta zwolniła w 1620 r. na skutek pożaru, kiedy to zniszczona została duża część miasta. Komora celna, która jeszcze w 1620 r. przynosiła spore dochody miastu została przeniesiona do Nieszawy.



Opracowanie B. Grabowski, źródła: Regestra thelonei aquatici Vladislaviensis saeculi XVI, pod red. S. Kutrzeby, F. Dudy, Kraków 1915; S. Arnild, J. Michalski, K. Piwarski, Historia Polski od połowy XV w. do 1795, Warszawa 1962; J. Hofman-Kupisz, Włocławek w 1787 roku, Zabudowa miasta i struktura majątkowo-społeczna mieszkańców, Włocławek 2001; Atlas Historyczny.

sobota, 16 października 2021

Przygotowanie wina do wysyłki XIX w.

Butelki z winem przed wysyłką musiały być odpowiednio przygotowane. Skrzynka odpowiadała dokładnie ilości butelek. Butelki mocno musiały do siebie przylegać. Wino było owinięte miękkim materiałem tak, aby szkło nie dotykało skrzyni. Materiał musiał całkowicie pokrywać butelki.

Wielkość skrzyni nie miała znaczenia, ważne było umiejętne pakowanie butelek. Nie pakowano więcej niż 100 sztuk butelek wina do jednej skrzyni, gdyż ciężar skrzyni był za wielki i utrudniał przeładowanie.

Najlepszym materiałem do owijania butelek, okazała się słoma. Owijano ją na początku szyjkę wina razem z kapslem, a następnie rozkładano ja równomiernie i dookoła zabezpieczano również sianem. Kładziono butelki do skrzyni jedną obok drugiej ściśle w rzędzie. Drugi rząd kładziono na przeciwległej stronie skrzyni.

Stosowano także słomianki, w kształcie butelek, co usprawniało zabezpieczenie butelek przed wysyłką. Wtykano butelki w słomianki i układano w skrzyni.

Wyrobem słomianek zajmowały się fabryki, które dostarczały różnej wielkości produkty w zależności od rodzaju butelek. Słomianki wyrabiali robotnicy z pomocą maszyn do szycia. Dziennie fabryka produkowało około 1000 sztuk słomianek.

W Kopenhadze w XIX w. działała fabryka, która produkowało papierowe osłony na butelki. Nie kosztowały one drożej od tych ze słomy i były bardziej praktyczne.

Starano się nie wysyłać większych ilość butelek wina zimą, kiedy były mrozy. Wino w temperaturze poniżej 10 stopni marzło i wskutek tego butelki pękały. Wydzielał się również barwnik.


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródło: Konrad Niklewicz, Inspektor Winnic w Austro-Węgrzech, Warszawa 1898 r.

czwartek, 14 października 2021

Bronisław Niklewski (1899-1961)

Bronisław Niklewski pochodzi z Inowrocławia, gdzie przyszedł na świat 8 września 1879. Syn Filipa i Marii z domu Dobiejewska. W 1899 w Inowrocławiu ukończył gimnazjum humanistyczne, a w latach 1899–1901 studiował nauki przyrodnicze na uniwersytecie berlińskim, głównie botanikę oraz chemię. W lutym 1902 po zdaniu egzaminu z chemii podjął dalsze studia w zakresie fizjologii roślin w pracowni prof. W. Pfeffera w instytucie botanicznym uniwersytetu lipskiego i, gdzie w styczniu 1905 uzyskał stopień doktora. Przez kilkanaście lat pracował jako asystent, wykładowca i wreszcie docent w różnych zakładach Akademii Rolniczej w Dublanach i na Uniwersytecie Lwowskim, na którym w 1909 habilitował się w zakresie fizjologii roślin i mikrobiologii.

Przeniósł się do Poznania w 1919 i jako profesor zwyczajny objął przejściowo na tworzącym się Uniwersytecie Poznańskim Katedrę Botaniki, a od jesieni 1919 Wydziału Rolniczo–Leśnego i, którego był w latach 1919/20 faktycznym organizatorem oraz pierwszym dziekanem. Kierownik Katedry Fizjologii Roślin i Chemii Rolniczej, w której stworzył szkołę badań nad próchnicą i nawozami organicznymi, która nawiązywała do jego badań w Dublanach. Prace te rozszerzył poza zakład na zorganizowany przez siebie Związek Kół Doświadczalnych. Po wybuchu II wojny światowej, na początku września 1939, został de facto rektorem Uniwersytetu Poznańskiego, obejmując funkcję przewodniczącego Rady Uniwersytetu Poznańskiego. Jego kadencja skończyła się wraz z przerwaniem działalności Rady 21 września 1939, gdy po jej posiedzeniu do Collegium Minus wkroczyło Gestapo i zamknęło budynek, po czym Niemcy zakazali naukowcom dalszej działalności.

Pracę rozpoczął po wyzwoleniu w Lubelskiej Izbie Rolniczej, organizując równocześnie liceum rolnicze oraz Katedrę Fizjologii Roślin na tworzącym się Uniwersytecie Lubelskim (UMCS). Do Poznania powrócił w marcu 1945.

W 1947 przystąpił do Polskiej Akademii Umiejętności i z końcem roku przeniesiony na emeryturę. W latach 1952–1956 pracował w Poznaniu jako kierownik działu dokumentacji wydawnictw w Instytucie Przemysłowym Włókien Łykowych. Z dniem 1 stycznia 1957 reaktywowany na stanowisko profesora przy Katedrze Fizjologii Roślin Wyższej Szkoły Rolniczej. Zmarł w Poznaniu 20 stycznia 1961 i został pochowany na cmentarzu parafialnym św. Jana Vianneya w Poznaniu (kw. św. Barbary-rząd 23-grób 8).

Ożenił się z Karoliną Hegeduss, pozostawił dzieci: Mariana (ur. 1909), prof. WSR w Szczecinie, Bronisława (ur. 1913), Zofię, zamężną Gumińską (ur. 1917), docenta Uniwersytetu Wrocławskiego i Krystynę (ur. 1921).

Warsztat naukowy Nikielskiego obejmuje 137 publikacji, a wśród nich pierwszy w języku polskim podręcznik fizjologii roślin podręcznik „Jak nawozić glebę” (6 wydań) i monografię Obornik. W wyższych uczelniach całej Polski wielu jego uczniów i asystentów objęło katedry. Odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.



    C. Łuczak: Dzień po dniu w okupowanej Wielkopolsce i Ziemi Łódzkiej (Kraj Warty). Kalendarium wydarzeń 1939–1945. Urząd Wojewódzki w Poznaniu, Poznań 1993, s. 16; P. Köhler: Botanika w Towarzystwie Naukowym Krakowskim, Akademii Umiejętności i Polskiej Akademii Umiejętności (1815-1952).. Kraków 2002; A. Gąsiorowski, J. Topolski [red.]: Wielkopolski Słownik Biograficzny. Warszawa-Poznań: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1981, s. 517.


środa, 6 października 2021

Butelkowanie win koniec XIX w.

Konrad Niklewicz w 1898 r. sporządził ciekawy opis na temat butelkowania win. Czynność butelkowania uważał za prosty, dużo zależało od tego aby poznać „własność” wina do butelkowania. Oznaczało to, że należy poznać czy trunek jest jałowy, zwietrzały, bez kwasu węglowego, czy też pełne życia – z kwasem węglowym i w jakim stopniu przesycone jest kwasem węglowym.

To w jaki sposób należało napełnić butelki, zależało od długości korków, od narzędzi używanych do korkowania, od długości szyjek i od gatunku wina. Długość korków decyduje, do jakiej wysokości można napełnić butelkę. Próżnia w butelce wypełnione zostaje materią azotową, gazy powietrzne zostają uwięzione przez wino, gdyby tego zabrakło, wino by się zagrzało i butelki by popękały, lub korki byłyby wysadzone.

Słowo o ściąganiu wina. Pod koniec XIX w. używano do tego celu kranu metalowego, które wbijano w dno beczki, i po odbiciu szpunta, spuszczano wino do butelek. Sposób nie był uważany za idealny, gdyż wino mieszało się z powietrzem i wskutek tego, mętnieje naturalnie później. Zazwyczaj szukano sposobu aby wino jak najmniejszy miało kontakt z powietrzem. Łączono np. kran ze szklaną rurką i ściągano wino w ten sposób, aby owa rurka szklana dotykała dna butelki.

Stosowano do tego celu również aparaty automatyczne, dzięki którym można było ściągać wino do butelek bez obawy przed przepełnieniem. Był to zbiornik, do którego wino płynęło za pośrednictwem rury gutaperkowej z kranem wkręconego w beczkę, i gdy powierzchnia wina dosięgała pewnej wysokości, wtedy pływak wstrzymywał dalszy dopływ wina. Od zbiornika wychylały się rurki na zewnątrz, i każda z nich służyła do napełnienia butelek. Butelki można było jednocześnie wszystkie napełnić, później wentyl się zamykał; pełne butelki zostawały odstawione.

Zbiornik aparatu wykonany był z blachy emaliowanej. Gdy napełnione butelki były zdejmowane, wtedy następowała przeciwwaga i lewar opadał i znów był czynny gdy butelkę zakładano.


Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródło: Konrad Niklewicz, Inspektor Winnic w Austro-Węgrzech, Warszawa 1898 r.

niedziela, 3 października 2021

Administracja Piotrkowa po II wojnie światowej

Okupacja niemiecka zakończyła się dla Piotrkowa 21 stycznia 1945 r. Od północy uderzyły oddziały 47 Armii gen. Franca Perchorowicza i II Armia Pancerna gwardii dowodzonej przez gen. Siemona Bogdanowa. Według M. Słomskiego w trakcie walk o Piotrków zginęło 34 żołnierzy radzieckich. Z. Drwęcki przytacza liczbę 22 żołnierzy Armii Czerwonej.

Po zajęciu Piotrkowa żołnierze radzieccy utworzyli obóz dla jeńców wojennych oraz rodzin niemieckich. Mieścił się on w budynku stolarni należącej przed wojną do Żyda Glinsztajna (później Ośrodek Zdrowia). Do 1946 r. przebywało w nim 350 osób pochodzenia niemieckiego.

Szybko przystąpiono do odbudowy administracji piotrkowskiej. Wraz z armią radziecką powróciło wielu działaczy lewicowych i urzędników. Podstawą prawną był dekret z 21 sierpnia 1944 r. o trybie powoływania administracji I i II instancji uzupełniającej przepisami z późniejszych miesięcy.

Pierwszym po wojnie wójtem Piotrkowa został Wincenty Wypych, z zawodu ślusarz, w okresie międzywojennym działacz KPP. Przewodniczącym Rady został Franciszek Dzięciołowski. Większość radnych piotrkowskich należała do Polskiej Partii Robotniczej. Nowe władze powołały do pracy milicję na czele ze Stanisławem Michałowskim.

Opracowanie B. Grabowski, źródła: J. Kołtuniak, Piotrków Kujawski, Zarys dziejów miasta i parafii, Budgoszcz 2002; M. Słomski, Miejsce straceń, walk i męczeństwa społeczeństwa w latach 1939-1945, Włocławek 1985; Z. Drwęcki, Miejsce walk i męczeństwa w woj. bydgoskim 1939-1945, Bydgoszcz 1969, s. 122; APW, SPA, sygn. 160; W. Jastrzębski, Szukamy prawdy o Potulicach, GW – Region, z 13.11.1998, s. 4.