Pierwszy pisany dokument o Gniewkowie pochodzi z 1185 r. Dowiadujemy się z pisma, że książę mazowiecki Leszek nadał kościołowi NMP i kanonikom włocławskim między innymi kaplicę w Gniewkowie. W tym też dokumencie, a także późniejszych wymienione są parafię diecezji włocławskiej i kościoły pod różnymi wezwaniami.
W roku 1268, jako świadek na dokumencie księcia inowrocławskiego Ziemomysła występuje Dawid, kapelan św. Krzyża bez podania miejscowości. Na północ obecnego miasta Gniewkowa, jak mówi legenda, istniała kaplica św. Krzyża, a miejsce to nazywane jest Świętokrzyżem. Stał tam krzyż. Jeszcze w drugiej połowie osiemnastego wieku wymieniona jest karczma stojąca w pobliżu kościoła (kaplica) św. Krzyża.
Na drodze z Gniewkowa do Świętokrzyża, przed kanałem znajduje się wzgórze, które od dawna nazywano „Piekarami”.
Wzrost gospodarki towarowo-pieniężnej wpłynął na podniesienie znaczenia gospodarczego wsi kujawskiej. W związku z tym, niektóre z nich otrzymały prawa miejskie. Do najwcześniejszych z nich w XII w., należą: Brześć Kujawski, Włocławek i Inowrocław.
Gniewkowo otrzymało prawa miejskie później. Było to prawdopodobnie w latach 1267-1271, za pierwszych rządów księcia inowrocławskiego – Ziemomysła. Przyjęto, że prawa miejskie Gniewkowo otrzymało w roku 1268 – potwierdzenie praw przez króla Kazimierza Jagielończyka z dnia 14 maja 1450 r.
Gniewkowo było miastem o charakterze rolniczym, wypłacano podatek od łanu (16,8 ha) oraz korzystano z pastwisk. Miasto posiadało mury miejskie, do ich naprawy zobowiązany był król. Gród, a później zamek miały swoje osobne obronne. Prawdopodobnie palisady. Możliwe, że warownie położone były na południowy zachód od rynku, w miejscu gdzie stał młyn Hirscha. Znajdują się tam ulice: Podgórna, Zamkowa i Wałowa. Zamek został pobudowany najprawdopodobniej w latach siedemdziesiątych XIV w. Zniszczony został w czasie działań wojennych, najazdów Krzyżackich lub szwedzkich na Gniewkowo i Inowrocław.
Opracowanie Bartłomiej Grabowski, źródło: M. Radecki, Gniewkowo 1268-1990, Wrocław 1993.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz